Spacer po Narodowym Parku Małej Fatry

Terchova w dolinie Vratnej – Słowacja

Przełęcz Snilowska1500m.
Wielki Krywań 1709m.

Schronisko Pod Chlebem 1415m.
Krowiarskie 1360m.



Żitne 1264m.
Baraniarki 1264m.

Wyjazd ze Skoczowa o 6 rano w niedzielę 08-07-2012 na Słowację w piękne pasmo Małej Fatry.

Po niespełna dwóch godzinach dotarliśmy do Terchovej w Dolinie Vratna, gdzie kolejką gondolową dojechaliśmy do Przełęczy Silnowskiej i dalej spacerkiem podziwiając florę zdobyliśmy najwyższy szczyt Małej Fatry, Wielki Krywań. Pogoda dopisywała słoneczko świeciło ale powietrze rześkie więc z zachwytem ze szczytu podziwialiśmy Wielki i Mały Rozsutec.
Następnym celem było odwiedzenie schroniska Pod Chlebem, parę dziewczyn z grupy postanowiły zdobyć Chleb, a reszta ruszyła do schroniska, po godzinnym odpoczynku dalsza część trasy, która okazała się troszeczkę męcząca, a i słońce zaczęło mocno przygrzewać.



Początkowo maszerowało się bardzo przyjemnie wąziutką ścieżką wśród wysokich traw i pięknych kwiatów… łąki były przecudne. Tak było do dotarcia do Przełęczy Krowiarskie a na szczyt Krowiarski, to było stromo, ciepło, a później nocno w dół, króciutka przełęcz i znowu mocno do góry i znowu w dół to szczyt Żitne . Została jeszcze jedna górka do zdobycia Baraniarki i to wyjście w górę było już przyjemniejsze do podejścia ponieważ skały, troszkę łańcuchów… co lubię… a i wiatr się zerwał większy więc upał już tak nie doskwierał, ale zejście znowu strome więc powolutku doszliśmy wreszcie do autokaru…ale to nic że zmęczeni, ale szczęśliwi że nasze oczy podziwiały wspaniałe widoki, a z prawej strony cały czas towarzyszył nam M. i D. Rozsutec za każdym razem inaczej oświetlony przez słońce ( D. Rozsutec zdobyłam w zeszłym roku, też sama przyjemność zdobywania, chociaż upał był nie do zniesienia). Trasa która miała nam zająć 3,5 godz… tak wskazywała mapa… a nam zeszło 4,5 godz. ale szczęśliwi z uśmiechami dojechaliśmy do Skoczowa.
