Spacery i wody zdrojowe...Kudowa-Zdrój

Wybierając się na tegoroczny urlop do Kotliny Kłodzkiej jako miejsce noclegowe wybrałam Kudowę-Zdrój (i Polanicę, ale o niej jeszcze będzie mowa w kolejnej relacji) - kurort posiadający długą tradycję uzdrowiskowo-sanatoryjną i muszę przyznać, że miasto to świetnie sprawdziło się jako punkt wypadowy zarówno w góry jak i do innych, okolicznych miejscowości.
W Kudowie, jak w większości uzdrowisk, życie skupia się w części zdrojowej. Tutaj dokładnie wokół Parku Zdrojowego położonego u stóp Góry Parkowej (447 m. n.p.m.). Na Górę tę, porośniętą lasem, wiedzie wiele ścieżek, stanowiących teren spacerowy dla wczasowiczów i kuracjuszy. Warto wejść na jej szczyt, bo rozciąga się stamtąd wspaniały widok na panoramę Kudowy, pobliski Nachod oraz okoliczne wzniesienia.

Sam Park Zdrojowy, zajmujący obszar prawie 17 ha, założony został już w XVIII w. na wzór parków angielskich, w miejscu, w którym znajdują się naturalne źródła wód mineralnych. Oś parku stanowi piękna szeroka aleja prowadząca do stawu zdrojowego, za którym znajduje się granica polsko-czeska. Liczne ławki oraz krótko przystrzyżone trawniki, na których można rozłożyć koc, zachęcają do odpoczynku.
Spacerując po Kudowie nie sposób pominąć budynku Pijalni Wód Mineralnych. Jest to największa i podobno najładniejsza pijalnia na Dolnym Śląsku. Na środku pijalni umieszczone jest źródło oferujące dwa rodzaje wód leczniczych: Marchlewski i Śniadecki. Za możliwość spróbowania wód, pobierana jest oczywiście opłata – 1,50 zł/os. Wejście możliwe jest z własnym kubeczkiem, ewentualnie w pobliskich sklepikach z pamiątkami można zakupić kubeczek plastikowy lub typowy dla miejscowości uzdrowiskowych „pijak”.

Obok pijalni znajduje się Sala Koncertowa, zaś po drugiej stronie, u podnóża Góry Parkowej, usytuowany jest „Zameczek” – najstarszy w mieście dom sanatoryjny, pochodzący z roku 1772 oraz majestatyczne Sanatorium Polonia, w którym mieści się Teatr Zdrojowy.
Nieco dalej zobaczyć można Halę Spacerową, zwaną potocznie „Teatrem pod Blachą”. Tam odbywają się liczne koncerty i inne wydarzenia kulturalne.



W centrum miasta, w dosyć niepozornym budynku, mieści się ciekawe muzeum, a mianowicie Muzeum Zabawek "Bajka". Nie wstępowałam, bo byłam już w kilku takowych w różnych miejscach, ale jeśli ktoś nie był to warto zajść – na pewno wrócą miłe wspomnienia z dzieciństwa.
W Czermnej, północnej dzielnicy Kudowy, przy parafii św. Bartłomieja położona jest główna atrakcja miasta – Kaplica Czaszek. Ten osobliwy zabytek jest ewenementem na skalę naszego kraju; w Europie znajdują się jeszcze dwa podobne dzieła. W kaplicy nie wolno robić zdjęć. Może i dobrze – widok i tak jest niezapomniany.

Co do bazy gastronomicznej w Kudowie to, po przetestowaniu różnych miejsc, najbardziej do gustu przypadła mi Kawiarnia Sissi (podają m.in. pyszne lody z gorącymi malinami), zaś na obiad Restauracja Sjesta. Hotel – Willa Sudety - również w pełni spełnił moje oczekiwania i zasługuje na rekomendację.