niedziela w semaforze

Nareszcie nastały ciepłe dni,po zimowej aurze.Więc postanowiłem wykorzystac sytuacje i wybrac sie na krótka wycieczkę,a że niemiałem pomysłu gdzie się wybrać,skorzystałem z grupona zakupionego dwa miesiące temu.Jedziemy do tarnowskich gór,miasto położone niedaleko świętochłowic a dojazd,trwa godzinę.Gdy docieramy z przesiadkami na dworzec autobusowy w tarnowskich górach,w myślach mówimy nareszcie.Pierwsze kroki kierujemy w kierunku dworca pkp,a dokładniej na jego pierwsze pietro gdzie znajdują się dwie ekspozycje(makiety kolejkowe),pierwsza makietę mogą obsługiwać dzieci(zmieniają tor jazdy pociągu,do dyspozycji mają trzy tory),a drugą makietę można obejżeć po zakupie biletu wstępu do sali wystawienniczej,my wykorzystujemy grupon i wchodzimy na ekspozycję,na pierwszy rzut oka wystawa nierobi na nas wrażenia,ale po uruchonieniu wszystkich pociągów,zmieniamy zdanie i postanawiamy zobaczyć ekspozycję z bliska.Ekspozycja ta zajmuje dwa pokoje pomiędzy którymi kursują pociągi.Można tutaj miło spedzić czas zarówno dzieci jak i dorośli(podziwiając kunszt wykonania poszczególnych elementów),spedzamy tutaj ok.godziny aby z szacunkiem uznać ciężką pracę aby wykonać te makiety.Robię kilka pamiątkowych zdjęć oraz filmów i ruszam dalej,w kierunku rynku.Po dotarciu na tutejszy rynek jestem w szoku(brak ludzi),robię pamiątkowe zdjęcia tutejszego runku i ruszam do następnej atrakcji,zaplanowanej na to zwiedzanie.Po dotarciu do tutejszego muzeum zlokalizowanego w zabytkowej winiarni,niezwłocznie postanawiam go zwiedzić.Tutejsze muzeum mieści się na pierwszym piętrze winiarni i posiada eksponaty związane z historią tarnowskich gór,jak również z przemarszu przez Tarnowskie Góry wojsk i królaJANA 3 SOBIESKIEGO w drodze na Wiedeń. Jan 3 Sobieski zatrzymał się w Tarnowskich Górach w dniach 20 do 22 sierpnia 1683 r. Tutaj żegnał się ze swoją żoną - królową Marysieńką.Przemierzając sale wystawiennicze docieramy do trzeciej sali z malarstwem,a w niej mamy okazję wysłuchać prelekcję o obrazie kuszenie św.Antoniego” Davida Teniersa II z 1645-1650 .Po wysłuchaniu godzinnej prelekcji ruszamy na tutejszy rynek,robię kilka pamiątkowych zdjęć i postanawiam zwiedzić kościół ewangielicki zbawiciela,po jego zwiedzeniu ruszamy w droge powrotną na dworzec autobusowy,gdzie kończy się nasza wycieczka