... na Syberie pojechałem ...

Zupełnie spontanicznie tak bez wiz , paszportu i raptem z 3,47zł w kieszeni postanowiłem pojechać sobie na Syberię .
Ot tak dzisiaj z rana (07.09.2018)
Tak na luzie bez przygotowania pojechałem . Po drodze odwiozłem wpierw syna do przedszkola ,a potem dawaj na Syberię z aparatem w ręku (tak aparat praktycznie zawsze wożę z sobą jadąc autem - ot mój foto nałóg ... co zrobić 🙂 😉 ... i z nadgryzioną bułką w kieszeni 😁 (syn nie dojadł w aucie) ruszyłem na spotkanie z przygodą . Mijałem wpierw rzekę Jenisej tfuuu Sołę znaczy się 🙂 , potem napotkałem stary cmentarz żydowski . Mało powiedziane "trochę" zapuszczony ... i dawaj dawaj na nóżkach w górę . Widoki były raz lepsze , raz gorsze . Poranne słońce grzało po plecach ...
Strasznie szybko przeszedłem ta całą Syberii , bo już po krótkim czasie znalazłem się na Suchej (choć mokrej od porannej rosy) , Suchej Górze 🙂 . A kawałek dalej znalazłem małą urokliwą polankę nazwijmy ją Suchą Polaną gdzie rozpościerały się widoki na moją ulubioną górę ... znaczy się na Baranią Górę . Jako iż byłem na Suchej zaczęło mnie strasznie suszyć w gardle , a że nadgryzioną bułką pragnienia bym nie ugasił postanowiłem wracać skąd przybyłem . Po drodze spotkałem jednego miejscowego tubylca , z którym o dziwo szło się nawet w naszym języku dogadać . Choć pewnie i na biedę to dałbym nawet co nie co po rosyjsku zagadać 🙂
W jednym miejscu to nawet czasami owce wypasają jak sugerował pewien znak . Szkoda iż teraz ich nie było , bo to by było coś zobaczyć wypas owiec na Syberii 🙂
Na Syberii ten kto nie ma zmysłu orientacji może rychło się zatracić . A to za sprawą co rusz to nowych ścieżek ... a szlak jak wiadomo tam nie wiedzie .
Było to nawet fajne śniadanie dla mych oczu i duszy ... organizmowi musiały wystarczyć resztki bułki 😁

Pewnie znów tam kiedyś zawitam , bo choć Syberia tak daleko ( w ...uj 1000 km 🙂 😉 , choć jak się chce to i jej namiastkę znajdzie się tak blisko ... bo raptem 7km autem od domu ... + trochę z buta 🙂
W galerii z początku foto z dnia dzisiejszego , a pod koniec kilka archiwalnych zdjęć z moich poprzednich wizyt na Syberii . Byłem już 3 razy ...a 4 może by tak na tą prawdziwą 🙂

=================================================================================
Syberia to góra na terenie Milówki (choć pewnie inni powiedzą toż to przecież na sporej części terenu Rosji znajduję się 🙂 )



Na dowód na końcu galerii macie mapkę 🙂
Choć górka poza szlakiem i niezbyt trudna do pokonania to ten kto bez szlaków ma problem ... może mieć problem 🙂

=================================================================================
Na koniec dodam iz jednym z moich wciąż niezrealizowanych marzeń jest pojechanie na ta prawdziwą Syberię ... i tam się poszwendać ... bo mnie turystycznie ciągło by na wschód ... gdy wiekszość tylko zachód , zachód cały ten dziki zachód . A prawdziwa dzikość natury to prawdziwa dzikość , którą na Syberii sie bez trudu odnajdzie 🙂
