Dolina Kościeliska

Dolina Kościeliska-Zakopane
20-06-21r
Niegdyś Dolina Kościeliska związana była z przemysłem hutniczym – pod koniec XV wieku zaczęto tu wydobywać srebro, antymon i miedź, od XVIII rudy żelaza. Właśnie z tego względu znalazło się w niej miejsce na karczmę, kuźnie, chaty dla robotników, czy wreszcie kościółek. To prawdopodobnie od niego pochodzi nazwa Doliny, choć są i tacy, którzy dopatrują się nieco innej genezy. W XIII wieku miało dojść tutaj do rozgromienia Tatarów, a „Kościeliska” nawiązywać by miała do ich pogruchotanych kości.

Ta oto historia skusiła mnie do odwiedzenie tego miejsca,aby to zrobić musiałem znaleść jakiś sposób aby się tam dostać,indywidualny dojazd z mojego miasta do zakopanego to 4-ry godziny jazdy pociągiem,do tego dojazd z zakopanego busem do kośccieliska to kolejny stracony czas,a musiałbym wliczyć jeszcze powrót.I tak wpadłem na pomysł‚ wyjazdu z PTTK-iem.O wyznaczonym czasie melduje się na zbiórce i o 7-ej rano wyruszam z pozostałymi uczestnikami w kierunku na zakopane,nasz kierowca wybiera boczną droge i bez korków docieramy w 3-y godziny do parkingu na kościelisku,gdzie po zakupie biletu wstępu na teren TPN-u ruszamy z przewodnikiem na szlak.Szlak bardzo spokojny i łagodny nawet rodzice z wózkami tędy maszerują.Nasz przewodnik co jakiś czas zatrzymuje nas i opowiada ciekawe historie(o nazwach polan,o hutnictwie,o zródełku‚ a nawet o przyrodzie tutaj występującej),maszeruje się nam tak dobrze że nawet niewiemy kiedy docieramy do rozwidlenia szlaku gdzie skręcamy na Smreczański Staw,szlak diametralnie się zmienia na typowo górski, czeka nas wspinaczka przez około 30-i minut,po dotarciu nad staw dłuższą chwile poświęcam na zaspokojenie widoków, i krótki odpoczynek. Wracam do schroniska na Hali Ornak,tutaj dłuższy postój na posiłek i powrót tym samym szlakiem do parkingu gdzie stoi nasz autobus.Droga powrotna już z korkami,na szczęście tylko w kilku miejscach.