Słupsk

Swego nie znacie, cudze chwalicie! Nie tylko we Włoszech mamy krzywą wieżę - w Słupsku też. Tutaj można zapoznać się z historią karty pocztowej, skosztować Słupskiego Chłopczyka i posłuchać muzyki organowej. Właśnie w Słupsku istnieje instrument zaliczany do jednych z najstarszych w kraju. Są to organy barokowe liczące sobie 351 lat. Instrument poddany został rekonstrukcji, jest zatem jedynym instrumentem tego typu w kraju, który został zrekonstroowany. Po wizycie w kościele św. Jacka trzeba zajść do Spichlerza Richtera. Miejscu temu warto poświęcić godzinę czasu, aby zapomnieć o reszcie świata popijając oczywiście "Wiśnie w rumie" lub "Cesarską Perłę". Żeby się nikomu nic nie pomyliło - mówimy tu tylko i wyłącznie o herbacie. Nastepnie koniecznie trzeba się przemieścić do Krzemienicy i wraz z p. Wojciechem Soroką odśpiewać w Wędrownej Barci "Pszczółkę Maję".