Czyrniec i Polica.

, Paweł Gąsiorek

Naszą jakże przyjemną traskę w pięknym słoneczku rozpoczynamy na Przełęczy Zubrzyckiej (876 mnpm) , skąd niebieskim ruszamy w kierunku pierwszego naszego celu Czyrńca (1328 mnpm). Początek trasy to równierz zmaganie sie z najwyższym przewyrzszeniem dzisiejszego dnia ( około 600 m na całej trasie) i po krótkim odcinku ścieżki wiosennej ,na około 1000 metrach wchodzimy w szlak zupełnie zimowy. Widać ,że ktoś przed nami kilka dni wcześniej podążał, więc deptamy po jego śladach by się nie " topić w śniegu ,którego raz mniej raz wiecej . Po dotarciu na szczyt robimy przerwę na śniadanko i podziwiając nasz następny cel (Polica) rozważamy kilka możliwych wersji katastrofy lotniczej samolotu pasażerskigo ,który rozbił się na płónocnych zboczach Policy wiele lat temu. Teorie były różne od wypadku ,przez uprowadzenie po ucieczkę. Wszystkie trzy są możliwa a żadna nie udowodniona . Ale czas ruszać dalej. Schodząc łagodnie w dół z Czyrńca i podchodząc pod Police ,ukazuje nam się najpiękniejszy widok dzisiejszego spacerowania - KRÓLOWA - we własnej osobie. Obfociłem ją dość licznie specjalnie dla Stasia ,bo wiem ,że to jego ulubiona góra. Nawet bardzo dobrze widoczne dzisiaj Tatry mniej mnie cieszyły jak widok Diablaka !

Dochodząc niebieskim na szczyt rozpoczynamy deptanie wraz z czerwonym ( Główny Szlak Beskidzki )w kierunku schroniska na Hali Krupowej, ktore znajduje sie na ..............I tu ciekawostka ......Hali Kucałowej. Dlaczego nosi taką nazwę schronisko? Niewiem ! Mniejsza z tym. Wazne co spotkaliśmy na samej Hali , która wyglądem przypomina mi trochę bieszczadzkie połoniny, i przed schroniskiem . Krokusy!!! Co prawda nie tyle co tydzień temu w Chochołowskiej, ale równie piękne !

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek

W schronisku dłuższa przerwa , i to nie tylko z racji obiadu,ale również z powodu deszczu ,który dość intensywnie zaczął padać. Przelotne deszcze zapowiadali ,więc postanowilismy go przeczekać. A na obiad? No cóż . Ja serdecznie polecam żurek z kiełbasom i jajkiem. Bardzo smaczne a i porcja naprawdę solidna (gęsto, naprawdę gęsto). Żonka,która razem ze mną była ( poraz siudmy już) i jak widać w galeri nosiła mnie na plecach(haha) zamówiła dewolaja z frytkami i surówką . Była równie zadowolona jak ja . Delikatnym mankamętem może być brak "lanego" i musiałem się ratować butelką, co i tak ważne ,że była! ( Barania mnie prześladuje ).

Po przeczekaniu opadów udajemy się na Okrąglicę (1247mnpm) do Kaplicy Matki Boskiej Opiekunki Turystów. Zdecydowanie lepiej się ona prezentuje niż stojący obok maszt telefoni komórkowej.Po krótkiej modlitwie i chwili zadumy ( epitafia w kaplicy daja do myślenia nad słabością człowieka wobec gór ), ruszamy wciaż czerwonym w kierunku Przełęczy Malinowe gdzie znajduje się pomnik partyzantów , a nie daleko również kapliczka na polanie Malinowe. Trasa od pewnego momentu zaczyna sie robić coraz bardziej wiosenna( błoto) a po zejściu na przełęczy na niebieski w kierunku Sidziny , wędrówkę uprzykrzją jeszcze bardziej liczni qadowcy i motokrotowcy!Byłem pewien ,że idziemy szlakiem turystycznym ,a to wyglądało jakbyśmy trafili w sam środek zawodów rajdowych.

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek

W końcu docieramy do Sidziny pod skansen, który niestety był zamknięty i wsiadamy do busa w dzwięku grzmotów i skromnych błyskawic . Zdąrzyliśmy na czas!!

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
Królowa, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
Dwie Królowe, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
Avatar użytkownika Paweł Gąsiorek
Paweł Gąsiorek
Komentarze 7
2012-04-22
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
23 kwiecień 2012 22:54

Bardzo radosne wędrowanie, pozdrowienia.


23 kwiecień 2012 20:15

Wesoła Twoja wędrówka. Raz tylko spałem w schronisku na Hali Krupowej i bardzo mile wspominam ten pobyt właśnie tam. Pozdrawiam

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
23 kwiecień 2012 18:42

[cytuj autor=' Krzysztof Dorota'] Świetna wyprawa aż się dusza rwie żeby gdzieś powędrować 🙂 [/cytuj]

 

Zgadzam sie z przedmówcami, pozdrawiam🙂))

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
23 kwiecień 2012 15:31

Nigdy tam nie byłem. Jak widzę z Krowiarek 3, 45 min to mnie odstrasza. Ale po Waszej wyprawie już wiem ile stracilem. Pięknie widoczki i krokusiki. Pozdrawiam

Avatar użytkownika Krzysztof Dorota
Krzysztof Dorota
23 kwiecień 2012 14:17

Świetna wyprawa aż się dusza rwie żeby gdzieś powędrować 🙂

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
23 kwiecień 2012 13:32

No to czekam na foty, super wyprawa, i tym razem lepsza pogoda 🙂 Choć burza w górach to... strasznie boję się burzy poza domem. No dobra przyznam się, nawet w domu mam stracha 🙂

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
23 kwiecień 2012 11:52

A to dla mnie nowina. Zawsze sądziłam że Hala Krupowa to i schronisko też jest na Hali Krupowej! Widzę, że nadal jest w górach zimowo i śniegu nie brakuje. Halę Krupową i Policę zdobywałam idąc- latem  od strony Zawoji. Towarzyszyła mi gęsta mgła i zero widoczności. Tymczasem ... piękny widok na Tatry i okolice. Świetna wycieczka Pawełku, a małżonce gratuluję kondycji. Pozdrawiam :-)

Zwiedzone atrakcje

Sidzina

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024