Ulubiona Góra Stasia ! Diablak !

Tym razem " Królowa " zdobywana była " Percią Akademików". Rozpoczeliśmy w Zawoji Czatoży ,skąd żółtym w kierunku Fickowych Rozstaji ,po drodze zachaczając o " Grubą Jodłe " , a raczej kamienny obelisk ,który ją upamiętnia. Tam spotkaliśmy salamandrę. Po wejściu na czerwony ( Główny szlak Beskidzki ) dochodzimy do schroniska , skad po śniadanku ,ruszamy żółtym wraz z niebieskim w kierunku "Skrętu Ratowników". Tu zaczynamy przygodę z łańcuchami i klamrami by po godzince dotrzeć na szczyt. Tu obowiązkowe piwko ( moja nowa świecka tradycja ) i powrót przez Bronę do schroniska . Obiad i zejście do Markowej zielonym.
Ps.;Dzięki Stasiu za 10 i obiecuję odwiedzić twoją "ulubioną " w tym roku jeszcze conajmniej raz!
