Gwarki na zamku w Starych Tarnowicach

Co roku w drugi weekend września w moim rodzinnym miescie Tarnowskich Górach odbywa się wielkie święto miasta - Gwarki, a dokładniej Dni Tarnogórskich Gwarków.
Impreza jest już historyczna, bo odbywa się od połowy XX wieku, od czasu, gdy dla turystów udostepniono w Tarnowskich Górach część podziemi tarnogórskich, drążonych wieki temu w celach górniczych wydobywano tu bowiem cynk i ołów z domieszką srebra.

Do tej górniczej historii miasta nawiązuje najbardziej znana i oczekiwana część Gwarków - pochód historyczny przechodzący ulicami miasta w niedzielne południe. Rzesze obszerwatorów co roku oblepiają dosłownie ulice miasta, by podziwiać barwny korowód, z roku na rok coraz bogatszy i przedstawiający m.in. historię miasta. Jest książę Jan II Dobry, który nadał miastu liczne górnicze przywileje, jest rolnik Rybka, który znalazł pierwszą grudkę kruszcu na tych ziemiach, na koniu wjeżdża Król Jan III Sobieski na pamiątkę wizyty, gdy zmierzał na odsiecz Wiednia, za nim w karocy jedzie jego ukochana Marysieńka i damy dworu. Idą też żołnierze z różnych okresów historii i wiele innych ciekawych postaci.
Ponadto na Rynku przez cały weekend, włącznie z piątkiem odbywają się koncerty, na Placu Wolności odbywają się konkursy i imprezy dla najmłodszych, przyjeżdżają karuzele itp. Całą imprezę konczy niedzielny wieczorny koncert gwiazdy z pokazem sztucznych ogni.

W tym roku też pierwszy raz Gwarki odbyły się na Zamku w Starych Tarnowicach - pieknym kompleksie odbudowanym z ruin. Zamek mozna zawsze zwiedzać, a w Gwarki dodatkowo przybyli rycerze, białogłowy, można było postrzelać z łuku, rzucić oszczepem, przebrać się w strój rycerza lub ubrać kobiecą suknię w epoki...