WIELKA RYCERZOWA

W pierwszą niedzielę września wypad w żywieckie by zdobyć Wielką Rycerzową. Wyprawę rozpoczęliśmy z Przełęczy Glinka 845m. by przejść przez rezerwat Oszast, górę Oszus 1155m. Magurę 996m. Jaworzynę 1045m. maszerować wzdłuż granicy Polsko – Słowackiej i dojść do przełęczy Przysłop, a i to po wielu trudach w błocie, mgle i mżawce….
Wysokie podejścia i znów mocne spadki i znów góra i znów w dół…a błotko, więc i ślisko i tak jako ostatnia z grupy dotarłam na szczyt, tam fotka z samowyzwalaczem i szybkie zejście do Bacówki PTTK na polanie Rycerzowej.
Schronisko przytulne, posiłek pierogi z borówkami - pychotka, szybka kawka, parę fotek i trochę odpoczynku na ławeczce.
Teraz już tylko półtorej godziny marszu w dół do Soblówki i tam autokar i powrót do domu.
Wycieczka, cóż lubię łazikować po górach, więc szczęśliwa, ale czy miałabym ochotę kiedyś powtórzyć tę trasę jeszcze raz…no nie wiem…chyba nie.
