Nakło Śląskie- dawna rezydencja Donnersmarcków

Niedziela- za oknem nareszcie błękitne niebo i zapowiada się wyśmienita pogoda. Długo nie trzeba się było zastanawiać. Wyjeżdżamy!
Kierunek Tarnowskie Góry, a dokładniej Nakło Śląskie i Świerklaniec.
Nie byłam jeszcze dotąd w Nakle Śląskim, a Świerklaniec odwiedziłam ostatni i jedyny raz jakieś 15 lat temu.
Jadąc od strony Piekar Śląskich wjeżdżamy do Nakła Śląskiego. W samym centrum- po lewej stronie drogi, w parku – widzimy go. Bajkowy pałac w Nakle przyciąga wzrok z daleka. A to za sprawą urokliwej wieży zdobionej wieżyczkami, choć niestety mocno zniszczonej. Prawdopodobnie zabrakło pieniędzy na jej remont. Szkoda …

Budowę neogotyckiego pałacu w Nakle Śląskim zapoczątkował w 1856 roku Hugon von Donnersmarck prawdopodobnie w miejscu dawnego dworu. Prace nad pałacem ukończył jego syn Łazarz IV, który wprowadził się do pałacu jeszcze za życia swojego ojca. W takiej postaci pałac przetrwał do dziś. Według pierwotnych zamierzeń rodu, miał pełnić funkcję letniej rezydencji bytomsko-siemianowickiej linii Donnersmarcków, ale później aż do 1945 roku stał się ich główną siedzibą.
Pałac jest: dwukondygnacyjny ze szczytami schodkowymi i wieżą czworoboczną. Pod wieżą znajduje się kaplica pałacowa, nad wejściem od strony północno - zachodniej kartusz herbowy oraz narożny ryzalit z hełmem ostrosłupowym. Łazarz IV - Lazarus von Donnersmarck pochowany jest w mauzoleum obok nakielskiego kościoła, który zresztą ufundował w 90% - resztę środków zebrali mieszkańcy.

Losy pałacu to swoista mieszanka. Szczęściem obiektu był fakt, iż ominęła go wojenna zawierucha i los pobliskiego Małego Wersalu w Świerklańcu. Pechem możemy nazwać zamknięcie obiektu dla odwiedzających na długie lata oraz widoczne i postępujące popadanie w ruinę. Po wojnie mieściła się tutaj szkoła rolnicza, która w niedługim czasie przeniosła się do własnych budynków położonych już poza murami pałacu.
Neogotycka budowla zachwyca swoją lekkością i pięknem. Zwłaszcza teraz – kiedy jest już po solidnym remoncie. Pałac uratowała dotacja unijna. Przywrócono układ dawnych pałacowych sal, odnowiony został dach i cała stolarka. Zachwycałam się kominkami, pięknym łukowym sklepieniem w kaplicy i urokliwymi witrażami w oknach i drzwiach. Wnętrza pachnące świeżością są na razie puste. Na początku kwietnia będą wypełniane eksponatami, a oprócz części wystawienniczej znajdą się tam sale konferencyjne.
Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim będzie pełnić funkcje kulturalne w odniesieniu do całego regionu. Będzie także stanowić o atrakcyjności walorów turystycznych Powiatu jako przykład architektury rezydencjonalnej znajdującej się w Regionie w ramach zespołu pałaców i Zamków.



Nakielski pałac znalazł się wśród obiektów oferowanych do sprzedaży amerykańskiemu gwiazdorowi - Michaelowi Jacksonowi. Dobrze się stało, że jednak do transakcji nie doszło.
Budynek otacza park krajobrazowy z połowy XIX wieku z zabytkowym drzewostanem, trzema bramami i budynkami gospodarczymi. Park przypałacowy ma powierzchnię 3 ha, otoczony jest zabytkowym murem oraz oryginalną ostrołukową bramą w stylu neogotyku angielskiego, z kreneleżem (inaczej blanki – zwieńczenie murów obronnych i baszt, w kształcie szeregu zębatych prostokątnych sterczyn z prześwitami). Tuż obok bramy wjazdowej znajduje się kordegarda, w której obecnie znajdują się mieszkania prywatne. We wschodniej części parku znajduje się pałac i budynki stanowiące w przeszłości jego zaplecze.

Mimo przejmującego zimna, pospacerowaliśmy po parku. Jest tu wiele ciekawych zakątków i zagajników przyrodniczych, a przebywając w nim można się doskonale zrelaksować. Wrócimy tu wiosną, kiedy zakwitną tulipanowce i Pałac w Nakle Śląskim otworzy swoje podwoje dla zwiedzających.
