Atrakcyjne Mokre, Bujaków i majówka w Chudowie

Początek maja- długi weekend. Prognozy raczej pesymistyczne. Wszystkie plany wyjazdowe muszą ulec korekcie. Siedzimy w domu. Jedynie w chwilach wolnych od deszczu wybiegamy na działeczkę żeby nadrobić zaległości i trochę popracować.
Nareszcie niedziela! I zmiana aury. Już nie deszcz, a słońce! Pora wyruszyć na wyprawę.

W jednej z dzielnic Mikołowa- Mokrem znajduje się Śląski Ogród Botaniczny. Na łącznej powierzchni prawie 80 ha w malowniczej okolicy różnorakich wzniesień, występuje wiele rzadkich gatunków, które podlegają ochronie prawnej. Wędrując ścieżkami spacerowymi podziwialiśmy utworzone na terenie Ogrodu kolekcje: dendrologiczna, roślin wrzosowatych, roślin wodnych i szuwarowych, siedliskowa, roślin ozdobnych i zielarskich.
Spacerowaliśmy utwardzonymi ścieżkami podziwiając budzącą się do życia przyrodę. Okolica urocza, wokół roztaczają się piękne krajobrazy, które są jeszcze bardziej rozległe z wieży widokowej. Cicho, spokojnie, jedynie na placu zabaw trochę gwaru. Śląski Ogród Botaniczny jest ważnym miejscem wypoczynku sobotnio-niedzielnego lub popołudniowego dla mieszkańców okolicznych miast. Można tu wypocząć i doskonale się zrelaksować. Wstęp na teren Ogrodu jest darmowy.

Kolejnym etapem wędrówki była miejscowość Bujaków, a dokładniej ogród botaniczny przy parafii św. Mikołaja. Do Bujakowa po raz pierwszy trafiłam kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o Sanktuarium Maryjnym. Już wtedy było to miejsce szczególne i postanowiliśmy zawitać tam ponownie. Przy wejściu na teren Ogrodu- ten sam kamień prognozujący pogodę …
Ogród słynie z wielu gatunków drzew, krzewów i kwiatów. Warte wymienienia są także: sadzawka , zabytkowa barć pszczela, pasieka oraz ziołowy ogródek Św.Hildegardy. W specjalnie wybudowanej sporej wolierze oglądaliśmy piękne pawie i ozdobne kurki.



Ogród daje możliwość wypoczynku w otoczeniu pięknej przyrody. Szkoda tylko, że nie ma w nim ławek. Z przyjemnością odpoczęlibyśmy na jednej z nich. Tak wiele jest tam romantycznych miejsc. Krzesełka są jedynie w miejscu przeznaczonym na odpoczynek przy kawce. Dobre i to!
Parafialny ogród botaniczny przyciąga swoim pięknem, ciszą i spokojem. W sobotę (od godz. 9.00 do zmroku) i niedzielę (od 12.30 do zmroku) można tutaj pomodlić się, odpocząć, wypić pyszną kawę i zjeść kawałek domowego ciasta. My delektowaliśmy się wspaniałym śląskim makowcem. Pycha!

Wstąpiliśmy też do Kościoła- Sanktuarium Matki Bożej w Bujakowie- Opiekunki Środowiska Naturalnego. Za symboliczną datę powstania bujakowskiego kościoła przyjmuje się rok 1500. Kościół otoczony jest starym kamiennym murem, który w przeszłości pełnił także funkcje obronne. Wewnątrz murów rośnie 6 lip drobnolistnych, który wiek określa się na około 250 - 350 lat. Miejsce urocze, wrócimy tam znowu.
Z Bujakowa bardzo blisko już do Chudowa. A tam – impreza. W malowniczej scenerii Zamku Chudowskiego słuchaliśmy Koncertu promenadowego i oglądaliśmy występy mażoretek Zespołu Zyg- Zak. Górnicza Orkiestra Kopalni „Borynia” dała wspaniały koncert muzyki rozrywkowej w nastroju dawnych wczasowisk i uzdrowisk, co połączone z przemarszem i występem mażoretek, dało prawdziwie duchową ucztę. Słuchając znanych na całym świecie różnorodnych standardów muzyki tanecznej od ragtime'u i swing'u przez muzykę latynoamerykańską aż do hitów musicalowych i współczesnych, poczułam że mogłabym zapomnieć o całym świecie. Muzyka odpręża i relaksuje. Długie wolne majowe dni były smutne i deszczowe. Dobrze, że chociaż w niedzielę dopisała nam pogoda. Było wiosennie, krajobrazowo, nastrojowo i muzycznie.
