Dnia pierwszego odwiedzamy szlifiernię Państwa Witrambowskich w Świerznie, którzy produkują bursztyn łącząc go z drewnem afrykańskim, czy brazylijskim. Następnie udajemy się przez Krąg (zamek Podewils) i ewentualnie przez Warcino (siedziba Bismarcka) do Słupska. Tutaj działa pan Narcyz Kalski, który ma wiele do powiedzenia o bursztynie - kopalnia wiedzy. Właśnie kopalnia - pan Narcyz posiada własne miejsce wydobycia tej cennej żywicy i czasami daje się namówić na spotkanie właśnie "u żródła". Kontynuując wycieczkę zajeżdżamy do Krzemienicy - tu kupujemy miodek, do Strzelina - aby obejrzeć zagrodę Albrechta, kilkadziesiąt kilometrów dalej docieramy do wsi gminnej - Chmielna i tutaj udajemy się do muzeum ceramiki, gdzie ktoś z rodziny Neclów opowie nie tylko o pracy garncarza, ale i o historii rodu Neclów.
Dnia drugiego witamy stolicę województwa pomorskiego - Gdańsk. Tutaj czeka na każdego zawsze coś do odkrycia. Ponieważ znajdujemy sie na bursztynowym szlaku, atakujemy Komnatę Bursztynową Państwa Ninard.