Barania Góra 1220m.n.p.m.

Po dotarciu na Glinne 1026m.n.p.m. roztacza się nam wspaniały widok na okoliczne wzgórza, a szlak nasz teraz obniża się na przełęcz. W tym miejscu widzimy dużo chorych i zwalonych drzew powykręcanych przez wiatr. Jest bardzo wietrznie i musimy się grubiej ubrać. Dalej nasza droga wiedzie na Halę Radziechowską, tutaj nasz szlak łączy się ze szlakiem niebieskim prowadzącym z Radziechowych. Jest to dobre miejsce na odpoczynek z którego jest ciekawy widok na Skrzyczne i Baranią Górę. Z hali dalej idziemy łagodnym podejściem, w kierunku zachodnim i osiągamy płaski szczyt Magurki Radziechowskiej 1091m.n.p.m.
Teraz szlak nasz staje się bardziej płaski, a podejście staje się mniej męczące. Wśród lasu i poprzewracanych drzew po lewej stronie szlaku pojawiają się ciekawe bloki skalne. W końcu dochodzimy do Magurki Wiślańskiej 1129m.n.p.m. Tutaj zaczyna się Rezerwat Baraniej Góry. W głównym grzbiecie, gdzie spotykają się szlaki czerwony (nasz) i biegnący ze Skrzycznego zielony, aby teraz razem zmierzać w kierunku Baraniej Góry. Od tego momentu idąc początkowo w dół mijamy po obu stronach rumowisko połamanych drzew, a następnie wspinając się do góry już w osłoniętym terenie dochodzimy do szczytu Baraniej Góry 1220m.n.p.m.
Po odpoczynku oraz sesji zdjęciowej na nowej wieży widokowej ruszamy w dalszą drogę udając się początkowo szlakiem dalej czerwonym w kierunku Stecówki, aby po przejściu kilkuset metrów, do skrzyżowania szlaków - Wierch Wisełka –skręcić w lewo i zmienić szlak na czarny. Teraz schodząc w dół wśród powalonych drzew i rozjeżdżonych duktów leśnych, męczymy się idąc w błocie, aby dopiero w połowie szlaku dojść do odpowiedniego (czystego) i dalej już możemy iść normalnie nie narażając się na jakieś kontuzje lub inne nieprzyjemne rzeczy (szkoda gadać😉. Po zmianie szlaku na zielony nasza droga staje się w miarę normalna i prowadzi nas to wznosząc się, to opadając i mamy okazję podziwiać wspaniałe widoki na Węgierską Górkę oraz na okoliczne osiedla. Przechodząc obok Czerwieńskiej Grapy widzimy na górze po prawej stronie nieliczne formy skalne, w tym momencie już po długiej i uciążliwej wędrówce ten odcinek jest trudny do pokonania (bardzo stromy), ale będąc już na górze mamy świadomość, że już żadnego podejścia nie będzie, tylko droga do parkingu gdzie stoi nasz pojazd, ostatnie 2 km przemierzamy drogą asfaltową aż do skrzyżowania w Węgierskiej Górce, tutaj opuszczamy nasz szlak zielony skręcając w lewo w kierunku ścieżki dydaktycznej (500 m) i udajemy się do końca naszej wędrówki.
Ogólnie mówiąc trasa ta jest dość trudna, długa i męcząca - zaczyna się z nisko położonego i dość odległego punktu znad doliny Soły. Droga ta stanowi główne wyjście na Baranią Górę od strony wschodniej, ale trzeba dobrej kondycji, aby ją pokonać.