równica w kwietniu

w długi majowy weekend chciałem wybrać się w góry,najpierw mieliśmy iść na czantorie,ale ze względu że był to nasz pierwszy tegoroczny wypad w góry wybraliśmy równice.Zaczynając w centrum ustronia ruszyliśmy czerwonym szlakiem,jak przystało na piechurów.Na początku szlak zabawił się z nami,nie chciał się nam pokazać pomiędzy domkami.Po krótkiej chwili i zaczerpnięcia informacji u tubylca,wróciliśmy na prawidłowy szlak.Podążając nim weszliśmy do lasu i naszym oczom ukazał się widok po jakim szlaku przydzie nam iść.Nie zważając na trudności,po wielu odpoczynkach dotarliśmy na szczyt i ukazał się nam wspaniały widok gór i szczytów.Po wysiłku w nagrode zjedliśmy po porcji lodów i udaliśmy się na tor saneczkowy,aby trosze się pobawić.Niestety był czynny tylko tor saneczkowy,zjechaliśmy po razie z małą,i poszliśmy drogą asfaltową w dół.Jak się pózniej okazało był to nasz najpoważniejszy błąd tego dnia.Droga okazała się męcząca i niemająca końca.Opadając z sił wreszczie dotarliśmy do centrum.Po zaczerpnięciu oddechu udaliśmy się na przystanek bus i wróciliśmy do domu.Było warto troche pocierpieć.