Modlnica i Tomaszowice koło Krakowa

Przy okazji licznych tegorocznych jurajskich wojaży aż dwa razy zajechaliśmy do pięknej Modlnicy, którą wcześniej znałam tylko ze zdjęć. Raz to było w Walentynki, jeszcze w śniegach, drugi raz w kwietniu.
W centrum tej niewielkiej wioski, przy przystanku, stoi zabytkowy kościółek Św. Wojciecha i MB Bolesnej z XVI wieku, na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce. Ponoć sam Św. Wojciech miał się tutaj modlić i dokonywać chrztów, stąd wzięła się nazwa miejscowości.

Naprzeciw kościółka stoi za murem Dworek w Modlnicy - bardzo ładny budynek, pochodzi z XVIII wieku, kiedy wybudowała go rodzina Konopków, zaś w XIX wieku został rozbudowany. Jest to dziś ośrodek konferencyjny Uniwersytetu Jagiellońskiego i odbywają się tu ważne wydarzenia kulturalne oraz konferencje.
W lutym brama w murze okalającym dworek była otwarta i bez problemu weszliśmy na teren parku przy dworku. W kwietniu była zaknięta, ale zadzwonilismy na domofon i pani wpuściła nas na teren parku.

Obok Modlnicy, w Tomaszowicach, odnaleźć można drugi podobny dworek, nazywam go bratnim, bo również wybudowała go rodzina Konopków, ale później, bo w XIX wieku. I tutaj znajduje się Krakowski Ośrodek Konferencyjny, jest też restauracji i hotel. Wstęp na teren parku wokół dworku nie był ograniczony. Polecam spacer po tych okolicach dla miłośników takich zabytkowych dworków, które mają swój niepowtarzalny urok.