Karkonosze - Lucni Bouda, Vyrovka

, Roman Świątkowski
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

„Żeby naprawdę poznać góry, trzeba je dokładnie zwiedzić nie tylko po polskiej, ale i czeskiej stronie. Wówczas ma się jakiś ogląd całego piękna Karkonoszy” – mówi Zbigniew Leszek, prezes Towarzystwo Izersko-Karkonoskiego.

, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski

Tym razem postanowiliśmy zwiedzić chociaż troszkę czeskie Karkonosze. Trasa naszej wędrówki rozpoczęła się - Karpacz Biały Jar, skąd podążamy za oznakowaniami szlaku czerwonego ulicą Olimpijską w górę, mijając restaurację „U Ducha Gór”, a po lewej stronie skocznie narciarską „Orlinek” im. Stanisława Marusarza K-85, na której znajduje się punkt widokowy (wejście za opłatą). W planach mieliśmy podejście szlakiem żółtym, który to szlak prowadzi dawnym torem saneczkowym. Ale po drodze zdecydowaliśmy troszkę to zmienić. Ponieważ szlak jest łatwy i niewiele interesującego można zobaczyć, a dziewczyny (dzieci) nabrały ochotę na przejażdżkę kolejką linową, z której więcej można zobaczyć niż idąc szlakiem żółtym, wjeżdżamy kolejką na Kopę (1300mnpm). Po dotarciu na górę i paru fotkach ruszamy drogą tz „Drogą Śląską” w kierunku skrzyżowania szlaków na Równi pod Śnieżka (1385mnpm) – to rozległe wywłaszczenie, na którym znajdują się torfowiska oraz jeziorka torfowe. Jest to obszar rezerwatu ścisłego. Obieramy szlak czerwony i idziemy kamienistą drogą, a za plecami piękny widok na Śnieżkę i schronisko „Dom Śląski”. Po drodze mijamy choinkę szlaków turystycznych na Spalonej Strażnicy (1430mnpm), na którym to skrzyżowaniu można skręcić do schroniska położonego na terenie polany górskiej, na grzbiecie masywu oddzielającego Kocioł Małego Stawu od Białego Jaru – schronisko „Strzecha Akademicka”. My jednak idziemy prosto, a po ok. pięciu minutach spacerku docieramy do następnej choinki znaków pieszych szlaków turystycznych znajdującej się na Równi pod Snieżką (1416mnpm), gdzie zmieniamy szlak na żółty i wchodzimy na obszar czeskich Karkonoszy, kierując się do schroniska Lucni Bouda. Idąc po płaskim terenie, podziwiając widoki docieramy do czeskiego schroniska Lucni Bouda (1410mnpm). Lucni Bouda to górskie schronisko znajdujące się na obszarze czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego. Jest to największe i jedno z najstarszych schronisk w Karkonoszach oraz najwyżej położonym schroniskiem w Europie Środkowej, w którym mieści się obecnie luksusowy górski hotel i restauracja. W czasie II Wojny Światowej stacjonował tu oddział niemieckich komandosów, który odbywał ćwiczenia na Śnieżce przygotowując się na inwazje na Norwegię. Schronisko bardzo przyjemne, posiada własną piekarnie i swój mini browar (podobno najwyżej położony w Europie). Próbujemy miejscowego piwka oraz wypieków i ruszamy dalej. Obieramy szlak czerwony. Idziemy drogą asfaltową na odkrytym terenie, po lewej stronie widok na Śnieżkę, po prawej Dul Bileho Labe (Dół Białej Łaby) - Dolina Białej Łaby to dzika dolina lodowcowego pochodzenia, o długości 6,5 km. Idziemy dalej drogą asfaltową, która powoli pnie się do góry. Po prawej szczyt Lucni Hora (15555mnpm), po lewej stronie szczyt Studnici Hora (1554mnpm), a na przełęczy pomiędzy tymi szczytami symboliczny czeski Pomnik ofiar gór - przypomina o złej sławie, jaką z powodu częstych mgieł, nagłych zmian pogody i burz śnieżnych cieszy się ten obszar Karkonoszy. Na przełęczy (1509m.np.m.) między Lučną horą a Studničną horą z życiem pożegnało się wielu ludzi, którzy tu zamarzli. Ruszamy dalej po lewej wyłania nam się piękna dolina Modry Dul - górska dolina pochodzenia lodowcowego leży pomiędzy Szerokim grzbietem i Studniczną górą. Występuje tutaj również mnóstwo cennych roślin górskich. Powoli zaczyna wyłaniać się nam schronisko na Vyrovka, ale nim tam dotrzemy zatrzymujemy się na punkcie widokowym, z którego widać piękną panoramę m.in. na schr. Labska bouda , szczyt Medvedin z charakterystycznymi trasami narciarskimi i wyciągiem krzesełkowym, a w dole Szpindlerowy Młyn. Po krótkiej przerwie ruszamy w kierunku schroniska Vyrovka (1357mnpm). Schronisko założono w 18 wieku. Przez wiele lat zajmowane było przez wojsko, następnie spłonęło. Obecny budynek został wybudowany w latach 1988-1990 i pełni funkcję schroniska. Postanawiamy zostać troszkę dłużej napić się Kozelka i coś zjeść, a na deser domowe ciasto wypiekane w schronisku. Powrót tym samym szlakiem czerwonym do schroniska Lucni Bouda gdzie zmieniamy szlak na kolor niebieski. Idziemy po drewnianych kładkach, ponieważ jest to miejsce wyjątkowe pod względem przyrodniczym i dlatego znajduje się w obszarze ochrony ścisłej Karkonoskiego Parku Narodowego. Przed nami widok na Śnieżkę. Torfowisko Upy jest z punktu widzenia przyrodniczego jedną z najbardziej cennych części Karkonoszy. Torfowisko położone jest w niewielkim obniżeniu na Równi pod Śnieżką, na wysokości 1400-1425 m n.p.m. Torfowisko przypomina subarktyczną tundrę, która sięgała w te miejsca podczas epoki lodowcowej. Dzięki tutejszemu surowemu klimatu dochował się szereg roślin i zwierząt z epoki lodowcowej. Tak podziwiając docieramy do przełęczy pod Śnieżką, na której znajduje się schronisko „Dom Śląski”. Idziemy drogą Rataja na Kopę. Pozostaje tylko zjazd kolejką i koniec wędrowania.

Całkowity czas przejścia 3 godz. 30 minut (14 km)

, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski

Kopa 1300mnpm szlakiem czarnym do Równia pod Śnieżką (skrzyżowanie) 1385mnpm szlak czerwony w kierunku Spalona Strażnicac1430mnpm szlak czerwony do Równia pod Śnieżką 1416mnpm szlakiem żółtym w kierunku Lucni Bouda 1410mnpm szlak czerwony Kaplicka 1509mnpm szlak czerwony Vyrovka 1357mnpm szlak czerwony Kaplicka 1509mnpm szlak czerwony Lucni Bouda 1410mnpm szlakiem niebieskim w kierunku schronisko „Dom Śląski” 1395mnpm drogą do Kopa 1300mnpm.

, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
Komentarze 10
2013-08-08
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Ewelina
27 marzec 2014 11:26

Super wyprawa, bardzo fajnie zdana relacja i ta galeria! 🙂 

Tadeusz Walkowicz
24 październik 2013 05:56

Bardzo piękne widoki i zdjęcia, ale na + brak opisów.........

Danuta
29 sierpień 2013 12:28

Wspaniała, widokowa wyprawa. Śnieżka z każdej strony urokliwa i magnetyczna. A Twoje rodzinne wędrowanie jak zwykle znakomicie uwiecznione na zdjęciach. ... a w górach już coraz bardziej jesiennie, bo widzę, że trawy nabierają rudych kolorów ...

Pozdrawiam :-)

Krzysztof Dorota
29 sierpień 2013 11:54

Ładne rodzinne wędrowanie to nam się podoba 🙂)))

Barsolis Karol Turysta Kulturowy
28 sierpień 2013 21:30

fajna wyprawa  Romku.,

.mowisz ze najwyzej polozony browar -musze osobiscie sprawdzic i zakosztowac .

 

z Jeleniej Gory pozdrawiam karol

Danusia
28 sierpień 2013 14:30

Piękna wyprawa i zacne wędrowanie Romku:-) Chyba bym się pogubiła na tych górskich szlakach.Tak naprawdę niewiele miałam w życiu okazji do takich wędrówek. Jak Wielki Brat-jestem pod wrażeniem!

marian
28 sierpień 2013 14:16

Świetnie,widzimy Śnieżkę z innej strony.

Anna Piernikarczyk
28 sierpień 2013 13:25

Piękna wyprawa, zanim przeczytałam Wasze komentarze, to chciałam napisać, że góry przy pięknej pogodzie wyglądają fantastycznie, no i widzę że się ze mną zgadzacie 🙂 Trzeba przyznać, że pogoda w sierpniu sprzyjała wyprawom, choć upał doskwiera, to jednak później się go nie pamięta, a piękne zdjęcia zostają 🙂

Roman Świątkowski
28 sierpień 2013 13:11

Tak Elu podobo Dolina Łaby jest piękna nie udało mi sie tego lata wędrować tą trasą przez dolinę, może w przyszłym roku.

Mokunku tak pogoda dopisała przez cały tydzień słonecznie oprócz jednego dnia było pięknie. A jak słoneczko wysoko to my w góry, jak słoneczka nie ma to zwiedzanie miasteczka. Ale po Twoich wyprawch ,że i Tobie pogoda nie pokrzyżowała planów. Zazdroszczę Ci jaskini Niedźwiedziej.

mokunka
28 sierpień 2013 12:47

Super! Rodzinna wędrowka, piękne widoki i dobra pogoda. To chyba Twój  przepis Romku na udany urlop🙂

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024