Koniaków

Zawitaliśmy do mojego ulubionego Koniakowa, bardzo mi się podoba ta miejscowość z wielu względów, raz widoki, dwa, to że jest unikatowa bo właśnie lezy tak wysoko, trzy bo nawet z dziećmi można być na szczycie (Koczy Zamek i Ochodzita) i podziwiać górski świat, bo to raptem kilka metrów od drogi, no i na koniec - bo koronki, piękne i całe to umiłowanie tradycji i dawnych zwyczajów. Miejsce z duszą, za co zresztą mi się oberwało 🙂 Pana w Chacie na Szańcach zapytałam, czy są magnesiki i wielce oburzony powiedział, że u niego nie ma żadnej chińszczyzny, trochę nie zrozumiał o co mi chodzi, myślał o jakichś badziewiach, ale faktycznie, wszystko tam ręcznie robione i cudne, tak więc teraz mała koronka wisi nam na lodówce z Koniakowa zamiast magnesika 🙂
Dzieci próbowały grać na tych dziwnych instrumentach w Chacie, i nawet im trochę wychodziło 🙂 Polecam też odwiedzić naprzeciw Bacówkę z pysznymi oscypkami, kupiliśmy tez małą kiełbaskę z barana, smakowita, a czekać musieliśmy aż do następnego dnia, bo się piątek trafił hehe Obok Bacówki powstał sklep góralski, ostatnio jak byliśmy to jeszcze go nie było, a przynajmniej nie w tak rozwiniętej formie.

Ponad Koniakowem góruje Ochodzita, a u jej szczytu Karczma Ochodzita, pod nią można zostawić samochód i przejść dosłownie kawałek na szczyt. Polecam, bo piękne widoki, jest też wyciąg narciarski ośrodka Ski Ochodzita.