Kolegiata w Tumie

, Marek Weber
Jeżdżąc niejednokrotnie po Polsce przejeżdżamy obok bardzo znanych i bardzo starych zabytków. Tak właśnie jest z Kolegiatą w Tumie, jadąc drogą nr 1 z Łodzi w kierunku Gdańska przed Łęczycą widać w oddali jeden z najstarszych zabytków architektury sakralnej na ziemiach polskich. Znajduje się on zaledwie 4 km od Łęczycy, a odwiedzenie tego miejsca może być chwilą relaksu w długiej podróży samochodem z południa na północ naszego kraju.
Kolegiata w Tumie jest jednych z najciekawszych i najbardziej znanych obiektów tego typu w Polsce. Jest to romańska świątynia, wzniesiona w okresie od 1141-1161 roku za sprawą arcybiskupa gnieźnieńskiego Janika. Wcześniej istniało tutaj opactwo benedyktynów p.w. NMP, którego początki sięgają około roku 1000, a założycielem jego był prawdopodobnie św. Wojciech.
Konsekracja kolegiaty odbyła się w roku 1161, na której obecni byli książęta dzielnicowi. Można powiedzieć, że był to pierwszy zjazd władców ówczesnej Polski. Budowla była kolejno siedzibą kapituły, kolegiatą i do roku 1818 archikolegiatą. W tym okresie car Aleksander I nakazał likwidację kapituły. Od tego momentu aż do roku 1915 kościół był jedynie siedzibą parafii, która przedtem znajdowała się w wybudowanym obok w XVIII wieku drewnianym kościółku. W roku 1995 odrodziła się kapituła, która znów się ulokowała w tumskiej świątyni, przywracając jej rangę archikatedry.
Z historią kolegiaty wiążą się bujne wydarzenia dla tego rejonu Polski.
W roku 1294 podczas mszy w Zielone Święta na kościół napadli Litwini, łupiąc wszystko co się dało, a miejscowa ludność została wzięta do niewoli. Kolegiata została podpalona i od tego czasu pozostała w ruinie na okres kilkudziesięciu lat. Podczas odbudowy zatarto częściowo romański charakter budowli, a do budowy stropów i filarów w nawach bocznych, które były w stylu gotyckim użyto cegieł.
W 1473 roku wybuchł pożar, po którym odbudowę zakończono w 1487 roku, dokładając budowli więcej elementów gotyku oraz w latach późniejszych także cech baroku. Ostatnia poważna przebudowa była w XVIII wieku.
Podczas II wojny światowej zostały dokonane wielkie zniszczenia. Już w 1939 roku została zniszczona przez polską artylerię wieża kościoła, ponieważ w niej ukrywał się niemiecki obserwator, a w dniach 9 i 12 września kolegiata została zbombardowana przez Luftwaffe. Po zajęciu Tumu przez wojska niemieckie zostało spalone wnętrze budowli. Spłonęło wyposażenie i drewniane elementy architektoniczne oraz ucierpiały mury.
Po zakończeniu wojny przystąpiono do odgruzowywania i odbudowy świątyni. Odbudowa trwała kilkanaście lat i przywrócono romański charakter budowli, pozostawiając w gotyckim stylu nawy boczne. Prace zostały zakończone w momencie ponownej konsekracji kolegiaty w roku 1961. Nie ukończono odbudowy wnętrza z powodu braku funduszy.
W 1991 roku przystąpiono do kolejnej odbudowy. Podczas prac zniszczono część fresku odkrytego po wojnie, nałożono na filary wewnątrz świątyni obejmy i dokonano odwiertów, widocznych do dziś. Prace trwają do dzisiejszego dnia, przywracając jednemu z najcenniejszych kościołów w Polsce dawną świetność.
Kolegiata w Tumie to trójnawowa, bazylika z dwiema absydami. Od strony zachodniej znajdują się dwie czworoboczne wieże, a od wschodniej dwie baszty, przykryte stożkowym dachem, zbudowana jest z granitowej kostki, a naroża wież i obramowania okien wykonane są z piaskowca. Dla ochrony portalu, od północy dobudowano w roku 1569 kruchtę. Portal przedstawia Madonnę z dzieciątkiem i dwa anioły i umieszczony jest w półkolistym tympanonie. We wnętrzu budowli znajdziemy także płaskorzeźbę przedstawiającą Chrystusa Pantokratora. W roku 1952 odsłonięto w absydzie zachodniej polichromię przedstawiającą Chrystusa, św. Jana i Madonnę. Polichromia datowana na XII wiek, została wykonana przez nieznanego artystę średniowiecza. Znajdziemy tu także inne interesujące elementy wyposażenia.
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
Kolegiata w Tumie, Marek Weber
, Marek Weber
Biskupin
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
Komentarze 6
2008-10-13
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Dariusz Lipka
Dariusz Lipka
20 listopad 2008 22:27
Kawał historii to jest mało powiedziane tam było więcej nić hektar historii...🙂
Avatar użytkownika Dariusz Lipka
Dariusz Lipka
20 listopad 2008 22:22
Byłem tam o godzinie 8 rano w sobote, byłem sam w kościele co nieczęsto mi sie zdarza (Dlatego me zdziwienie). Przed kościółkiem miałem spotkanie z miejscowym pijaczkiem (co też nieczęsto mi sie zdarza). W Kościele nie było żywej duszy. Spotkałem dwa rusztowania i kawał historii...
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
20 listopad 2008 21:57
🙂 Zawsze jak tam jestem (co roku przejeżdżam tamtędy kilka krotnie) to nie mam takich przygód ... a ludzie są różni. Pozdrawiam
Avatar użytkownika Dariusz Lipka
Dariusz Lipka
20 listopad 2008 21:43
Byłem tam z samego rana jadąc nad morze. Ciekawe czy kogoś spotkałes, bo ja jedynie miejscowego pijaczka. Niemniej podziwiam za zainteresowanie. Dla mnie 5 gwiazdek.
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
14 październik 2008 20:11
Tak w tym miejscu dawno się zaczęła 🙂 Pozdrawiam

13 październik 2008 20:41
Konto użytkownika zostało usunięte
Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024