Piekary Śląskie - kopiec i Bazylika

W niedzielę dzieci były na urodzinach u koleżanki, więc po skończonej imprezie w Bawilandii w Ogrodzie Śląskim skorzystaliśmy z pięknej pogody i wybraliśmy się do Piekar Śląskich leżących niedaleko Tarnowskich Gór. Do bardzo popularne miejsce pielgrzymkowe w Polsce, odznaczające się dużym kultem Matki Bożej Piekarskiej. My jednak rozpoczynamy od Kopca Wyzwolenia, który wznosi się przy drodze przebiegającej przez Orzech.
Kopiec w Piekarach odsłonięto w 1937 roku, na pamiątkę powstańczych zrywów Ślązaków. Przy budowie kopca uczestniczyli także powstańcy wielkopolscy oraz powstańcy styczniowi z 1863 roku oraz wielu innych rodaków. Kopiec leży na wysokości około 350 m n.p.m. a wysokość kopca od podstawy do szczytu to 30 m. Wchodzi się na niego wąską ścieżką, na szczycie powiewa flaga Polski. Roztacza się z niego ładna panorama okolicy, z Bazyliką na czele.

Po kopcu właśnie do Bazyliki się udaliśmy, lokalną ulicą Do Kopca. Bazylika góruje majestatycznie ponad Piekarami, jak to ma w zwyczaju od wieków. Bo też to główna, żeby nie napisać jedyna atrakcja tego miejsca. Za to historyczna, kultowa i przyciągająca rzesze pielgrzymów każdego roku. Nieraz byłam na pielgrzymce pieszej z Tarnowskich Gór do Piekar, wtedy na piekarskiej Kalwarii trudno palec wcisnąć, choć miejsce jest rozległe. Są osobne pielgrzymki kobiet i mężczyzn - stanowe, ogólnopolskie, jest też coroczna pielgrzymka z Tarnowskich Gór ślubowana, odbywa się od XVII wieku, kiedy to modły przed obliczem Piekarskiej Pani odwróciły zarazę w mieście.
Turystów i pielgrzymów na kalwaryjskim wzgórzu wita Papież - oczywiście pomnik naszego Papieża Polaka. Niestety wnętrza bazyliki nie sfotografowałam, bo akurat była msza, a kościół kalwaryjski był zamknięty.
