Góra Św. Anny, Strzelce Opolskie i inne

Nie planowalismy wyjazdu na ten weekend ale piękna pogoda wygnała nas z domu. Traf padł na Opolszczyznę. Akurat w RMFie były Strzelce Opolskie więc postanowilismy uderzyć w tym kierunku. Po drodze odwiedzilismy kilka wiosek, ale nie były zbyt fascynujące. Paczyna o tyle fajna, że zachowała się tutaj ciekawa drewniana dzwonnica leżąca na Szlaku Architektury Drewnianej, jest też dwór. Później Kotulin, znów zespół dworski, w samym dworze chyba obecnie jest szkoła, nie jestem pewna czy to właśnie o ten budynek chodziło. Najlepszy zespół dworki był w Błotnicy, z mauzoleum.
No i dojechaliśmy do Strzelec. Nie ma ich w przewodnikach za bardzo, a w sumie dziwne, bo to bardzo ładne miasteczko, a do tego teraz gruntownie odnawiane. Bardzo ładny Ratusz, sliczny park z zamkiem, który ma zostać zrewitalizowany i w parku też masztalarnia, również odnawiana. Zachowały się mury miejskie, a fragmentami są też stawiane na nowo. Po przeciwnej stronie rynku stoi ładny, okazały kościół Św. Wawrzyńca, a obok niego Baszta i mury. Strzelce to dla nas miła niespodzianka, nie spodziewałam się takiego uroczego miasteczka, jeszcze ta wiosna 🙂

Potem Góra Św. Anny, oczywiście zaczynamy od Sanktuarium, potem piknik. Bardzo spodobało mi się Muzeum Czynu Powstańczego. Jest trochę historii, a na górze ciekawsza dla mnie i dziewczyn wystawa przyrodnicza, bo na Górze Św. Anny powstał Park Krajobrazowy. Potem jeszcze spacer do amfiteatru kamiennego, który powstał chyba w miejscu dawnego kamieniołomu. Ponad amfiteatrem odwiedziliśmy jeszcze popularny Pomnik - olbrzymi.
Jeszcze kilka miejsc odwiedziliśmy w drodze powrotnej, m.in. pałac w Żyrowej, bardzo ładny, szkoda, że ogrodzony i całkiem niedostępny. Śladem Madzi z PS podążyliśmy też do Ujazdu, gdzie piękne ruiny zamku z bocianem na szczycie 🙂 No i na koniec już tak na chwilkę weszliśmy do pałacu w Pławniowicach. Piekny obiekt jak zawsze.
