Rodzinnie w Rabce Zdroju

Poranek przed kwaterą, Tadeusz Walkowicz
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Znów jesteśmy w Rabce. Rodzina jest już od wczesnego południa. Niespodzianką dla wnuczek, była wycieczka szlakiem na Luboń. Po godzinie na Luboniu zjawiłem się Ja – kończąc Mały Szlak Beskidzki z Bielska – Białej Straconki na Luboń Wielki. Po dłuższym odpoczynku wracamy do Rabki.

Drugi dzień to spacer po Rabce i oczywiście Park Zdrojowy.

Poranek przed kwaterą, Tadeusz Walkowicz
Poranek przed kwaterą, Tadeusz Walkowicz

Park został podzielony na dwie części: strefę słońca i cienia. Strefa słońca pełni funkcję spacerowo - wypoczynkowe, natomiast strefa cienia ma charakter spacerowo-refleksyjny i nawiązuję do atmosfery parku angielskiego. W Parku Zdrojowym, w pobliżu źródła „Helena” funkcjonuje ogólnodostępna tężnia solankowa, a także pijalnia wód mineralnych. Park to doskonałe miejsce relaksu zarówno dla kuracjuszy i turystów, jak i mieszkańców miasta. Przez cały rok zaprasza spacerowiczów - wiosną i latem jest oazą zieleni, jesienią cieszy oko barwami liści, a zimą - przysypany śniegiem tworzy bajkowy krajobraz. Prócz pięknej przyrody park oferuje odwiedzającym zespół urządzeń sportowych na ścieżce zdrowia oraz place zabaw dla dzieci. W Rabce-Zdroju obok głównej funkcji uzdrowiskowej szczególnie rozwija się turystyka. Atrakcyjne położenie u podnóża Gorców i Beskidu Wyspowego, sprawia że jest to doskonały punkt wyjścia na wycieczki górskie. Przez miasto i w jego okolicy przebiega wiele szlaków turystycznych.

W trzeci dzień po porannej kawie, wybieramy się na wycieczkę czerwonym szlakiem do schroniska na Maciejowej. Na szlaku sporo turystów, po prawie 2 godzinach docieramy do schroniska. Po dłuższym odpoczynku i posiłku ruszamy dalej do Schroniska Stare Wierchy. Wokół schroniska dużo ludzi, jest tu węzeł szlaków. Dalej szlak czerwony prowadzi na szczyt Gorców – Turbacz. Po kupieniu pamiątek i krótkim odpoczynku, wracamy. Nadia na plecach dziadka schodzi do schroniska na Maciejowej, czekamy na resztę Rodziny. Teraz już razem spokojnie wracamy do Rabki. Spacer zajął nam prawie 5,5 godziny. Nina zdobyła następne znaczki schronisk.

Fontanna w Rabce, Tadeusz Walkowicz
Fontanna w Rabce, Tadeusz Walkowicz

Czwarty dzień, to powrót do domu, przez Mszanę Dolną.

Aleja parkowa, Tadeusz Walkowicz
Aleja spacerowa, Tadeusz Walkowicz
Wnuczki przy fontannie, Tadeusz Walkowicz
Ruszamy rodzinnie na szlak do Schroniska na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Widoki po drodze, Tadeusz Walkowicz
Ciekawostka na szlaku, Tadeusz Walkowicz
Widoki po drodze, Tadeusz Walkowicz
Widoki po drodze, Tadeusz Walkowicz
Jeden uczestnik śpi, Tadeusz Walkowicz
Łąki..łąki, Tadeusz Walkowicz
Wyciąg na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Już blisko, Tadeusz Walkowicz
Przed schroniskiem, Tadeusz Walkowicz
Schronisko na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Schronisko na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Schronisko na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Wewnątrz, Tadeusz Walkowicz
Wewnątrz, Tadeusz Walkowicz
Wnuczki przed schroniskiem, Tadeusz Walkowicz
Teraz do Schroniska Stare Wierchy, Tadeusz Walkowicz
Schronisko Stare Wierchy, Tadeusz Walkowicz
Schronisko Stare Wierchy, Tadeusz Walkowicz
Wewnątrz, Tadeusz Walkowicz
Z wnuczkami przed schroniskiem, Tadeusz Walkowicz
Piękne łąki, Tadeusz Walkowicz
Widok ze Schroniska na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Widok ze Schroniska na Maciejowej, Tadeusz Walkowicz
Wracamy do Rabki, Tadeusz Walkowicz
Godzina 18.10, Tadeusz Walkowicz
Na szlaku, Tadeusz Walkowicz
Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
Komentarze 9
2014-06-19
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
24 czerwiec 2014 06:39

Dziękuję Wszystkim za miłe słowa, wypoczywamy raczej aktywnie. Nasze wyjazdy to przeważnie góry. Wakacje to wyjazd do Szklarskiej Poręby, a dziadek ma w planach Szlak Beskidzki.

Pozdrawiam Wszystkich Tadek

Avatar użytkownika Krzysztof Dorota
Krzysztof Dorota
23 czerwiec 2014 23:09

Jesteśmy zwolennikami rodzinnych wycieczek extra , pozdrawiamy

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
23 czerwiec 2014 22:13

Wnuczki Tadziu rosną a rodzinna wyprawa , widać, że udana 🙂.

Avatar użytkownika Ela
Ela
23 czerwiec 2014 19:59

Super, rodzinnie. Piekne zdjęcia i buzie uśmiechnięte a to najważniejsze.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
23 czerwiec 2014 13:27

U nas róznica wieku mniejsza, ale też starsza idzie jak burza, młodsza natomiast zalicza dzięki "baranowi" jakkolwiek to nie brzmi, czasem woła "jestem na baranie" 😉

Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
23 czerwiec 2014 13:17

Witajcie Danusiu, Aniu i Marianie. Będąc w Rabce polecam tą wycieczkę. Nadia / 2 i 3 m-ce. / dzięki tacie i dziadkowi zaliczyła szlak. Nina 8 -latka, szła jak burza pod górę. A Ja zaliczyłem 75 schronisko po raz pierwszy i 138 w sumie.

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
23 czerwiec 2014 12:20

Świetnie mają twoje wnuczki z wędrującym dziadkiem,który pokazuje im jak aktywnie i ciekawie spędzać wolny czas. Super!

Avatar użytkownika marian
marian
23 czerwiec 2014 11:32

Dzielne Krajtroterki -po dziadku.Bardzo ładnie tam.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
23 czerwiec 2014 10:17

Pięknie! Dzielne masz wnuczki Tadku 🙂

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024