OPN przed pracą...

5.11.2008, godz. 6.30
Kraków - Nowy Kleparz, autobus PKM Olkusz do Pieskowej Skały (kurs do Olkusza przez Skałę).

5.11.2008, godz. 7.15
Pieskowa Skała.

5.11.2008, godz. 8.10
Grodzisko.

5.11.2008, godz. 8.20
Zejście do drogi bez szlaku, przez Bracionki.

5.11.2008, godz. 8.45
Skała, mikrobus do Krakowa.

5.11.2008, godz. 9.15
Kraków.

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Magdalena
12 sierpień 2011 15:33

trzeba przyznać jest tam dość klimatycznie o tej porze dnia ... my jednak wędrowaliśmy po OPNie w godzinach późniejszych, więc takie nastroje nas niestety ominęły, a do muzeum rzeczywiście warto zajrzeć ...

Agnieszka
09 listopad 2008 17:44

na dziedzińcu w Pieskowej Skale kręcono kilka scen z Ogniem i Mieczem🙂

Grzegorz Binkiewicz
09 listopad 2008 10:40

No prosze 🙂 no to piekne miejsce 🙂 ... ale poczekam chyba do wiosny/lata by tam sie wybrac 🙂

Midorihato
09 listopad 2008 00:57

W Pieskowej Skale warto tez poswiecic godzinke czy dwie na obejrzenie wystawy stalej na Zamku. Znajduje sie tam sporo pieknych przedmiotow z XVI-XX w. Zajmuje to okolo 2 lub wiecej godzin ale warto. Zamek w Pieskowej Skale nazywany jest tez Malym Wawelem ze wzgledu na podobny dziedziniec (w pomniejszonej skali).

Katarzyna Jamrozik
08 listopad 2008 09:33

Szkoda tylko że zamkli wieżę przy kawiarni skąd można było obejrzeć okolicę. Byliśmy tam już wiele razy i zawsze tam wchodziliśmy a w tym roku było zamknięte wejście. Ale i tak miejsce jest urocze podobnie jak Dolina Prądnika która jest w pobliżu.

Grzegorz Binkiewicz
07 listopad 2008 22:18

Ooooo dziekuje bardzo za informacje 😁 ... namówiliście mnie 😁 ... odwiedze to miejsce 🙂 jeszcze raz dzieki bardzo 🙂

Kuba Terakowski
07 listopad 2008 09:27

[cytuj autor='Grzegorz Binkiewicz']a co to za zameczek[/cytuj]
W Pieskowej Skale.

Grzegorz Binkiewicz
06 listopad 2008 20:53

Uuuu a co to za zameczek ?? fajny taki 🙂 przypomina mi troszke wiezienie ale podoba mi sie 🙂, możliwe ze sie wybiore jak bede jechał trase Kraków Wadowice Oświecim jak bedzie cieplej 🙂 czyli w przyszłym roku 🙂 a jak mówisz ze to koło Krakowa to czemu nie dodac jeszcze jednego punktu do wycieczki 🙂