Wisła ferie 2016 - zimowa Wisła Czarne

Druga część naszego wyjazdu do Wisły jeszcze bardziej nas zaskoczyła pogodowo 🙂 Pierwszy spacerek nad wodospad odbył się prawie bez śniegu, spacer nad Jezioro Czerniańskie to juz była prawdziwa śnieżyca, a wybraliśmy bardziej dziką drogę wokół zapory 🙂 Następnego dnia wstaliśmy w zasypanej śniegiem Wiśle, bajkowej, z autem totalnie zagrzebanym w śniegu 🙂 Spaliśmy w sportowym, bardzo fajnym hotelu Podium, obok skoczni w Malince z jednej strony i obok wodospadu w Wiśle Czarne z drugiej strony 🙂 Kiedy już trzeba było jechać do domu, skorzystaliśmy z tej zimy i wybraliśmy do cudnej zimowej Doliny Białej Wisełki. Jechaliśmy wcześnie rano, jeszcze turystów nie było, a drogi im dalej tym bardziej białe, ale dało radę. Dolinka zimą jest wspaniała, podobnie zresztą jak latem, teraz mamy porównanie. Byliśmy już pod kaskadami Rodła kiedyś, tak więc teraz zawróciliśmy jakieś 800 m od nich, bo dzieci były zmęczone i przemoczone 🙂 Bardzo fajna przygoda i polecam zimą góry tym, którzy nie jeżdżą na nartach i uważają, że nie ma wtedy po co jechac w góry. Dla dzieci wielka frajda !