Tajemnice architektoniczne nikiszowca

Na dzisiejszej wycieczce postanowiłem zapoznać się z bliska z architekturą i sposobem jej wykorzystania dla potrzeb zwykłego robotnika.A więc moja pieszą wędrówkę rozpoczynam pod lodowiskiem Jantar,na przeciwko lodowiska znajduje się osiedle robotnicze nikiszowiec zaprojektowane przez kuzynów Emila i Georga Zillmannów.Pierwsi lokatorzy familoków(domów robotniczych)wprowadzili się w 1911r.Gdy przekraczam mury tego osiedla czuję się jakbym przeniusł się w czasie,ponieważ oczami wyobrazni widzę ludzi przechadzających się pomiędzy familokami,ale czas wrócić do terazniejszości,i tak wyruszam w drogę,pierwszym punktem mojej wędrówki jest obecnie muzeum histori katowic-dział etnologii miasta.Dział Etnologii Miasta mieści się w gmachu dawnej pralni, magla oraz łaźni, stanowiącym integralną część zabytkowego osiedla robotniczego Nikiszowiec w Katowicach. Wkraczając do tego muzeum na parterze można zwiedzić i poznać malarzy Grupy Janowskiej,ich prace przedstawiają górny śląsk w innym wydaniu.Gdy zaś wejdziemy na piętro naszym oczom ukarzą się różne eksponaty( maglownice).Po przekroczeniu sali z maglami naszym oczom ukazuje się ogromna sala a w niej napis na ścianie WODA I MYDŁO NAJLEPSZE BIELIDŁO,z tego napisu możemy wywnioskować czego dotyczy ekspozycja w tej sali,i tak mażemy tutaj znaleść wszystkie eksponaty dotyczące prania i suszenia odzieży w czasach świetlności nikisza.Po zwiedzeniu tej sali ruszam w przeciwległą stronę do następnej sali z napisem U NOS W DOMA NA NIKISZU,w tej sali możemy podziwiać wystrój sypialni,kuchni i przedpokoju.Z czasie zwiedzania tej wystawy zacząłem wspominać dziecięce lata gdy u babci spędzałem miłe chwili.Po sentymentalnych wspomnieniach czas ruszyć w dalszą wędrówkę,i tak po wyjściu z muzeum udaję się w kierunku głównego placu,ale nagle moim oczom ukazują się zabudowania z charakterystycznymi arkadami(przypominającymi sukiennice w krakowie) a w nich mieścił się sklep,oraz galeria,a obecnie na w oknach sklepu umieszczone są tablice informacyjne z historią nikiszowca(można z nich dowiedzieć się ciekawych rzeczy np.w jaki sposób został zbudowany nikiszowiec,kto go zbudował,czy ile mieszkań znajduje się na nikiszu).Po zapoznaniu się z historią nikisza ruszam dalej główną aleją i docieram do cukierni Byfyj gdzie zamawiam kawę i ciastko,po chwili relaksu ruszam w powrotnym kierunku,aby zwiedzić kościół pw.św.Anny(kościół ten również został zaprajektowany przez zillmannów),po chwili refleksji wychodząc z kościoła moim oczom ukazuje się charakterystyczne mozaika na bydynku(w tym budynku mieściła się kiedyś gospoda),a obecnie mieści się poczta.Następnym celem mojego spaceru stał się mały skwer przylegający do kościoła,na tym skwerze znajduje się cokół,po jego obejrzeniu ruszam wzdłóż muru okalającego plebanię,i tak natrafiam na lazaret(bydynek szpitalny-obecnie dom katechetny,oraz szkołe),po ich zwiedzeniu zewnątrz natrafiam na mur okalający kościół a na nim symboliczne tabliczki z nazwiskami górników którzy zostali zasypani w kopalni.następnie postanawiam oddalić się od centrum osiedla nikiszowiec i powędrować placami i zaukami tego robotniczego osiedla.(Na placach robotnicy chodowali kozy,kury,gołebie w chlewikach,a także rodziny piekły chleb i kołacze w piekarniokach)Gdy tak przemierzam zakamarki nikiszowca w pewnym momencie docieram do czarnej drogi,okazało się iż na drodze leży pył węglowy,idąc w wybranym kierynku docieram do kopalni wieczorek,a dokładnie do jej jedynego czynnego szybu o nazwie pułtusk,przy którym to odkrywam stojące do zwiedzania wagony,które przewoziły zaopatrzenie i ludzi na teren nikiszowca z kopalni.W tym miejscy kończę swoje zwiedzanieNikiszowca.

P.S.
Jeśli wybierzecie się na zwiedzanie nikiszowca proponuję skorzystać z qwestu Tajemnice architertury nikiszowca-
