Świnoujście wschodnie

Tym razem udałam się na eksplorację wschodniej części miasta Świnoujście. Moim celem była Latarnia Morska i Fort Gerharda. Bezpośrednio do Latarni, spod dworca PKP, kursuje autobus miejski – sezonowa linia nr 1. Ja z zachodniej części miasta, którą zwiedzałam w poprzednich dniach, musiałam przeprawić się promem na drugą stronę i spod dworca PKP ruszyłam w stronę Latarni. Podążając w kierunku przeprawy, po drodze, wstąpiłam do Muzeum Rybołówstwa Morskiego znajdującego się w dawnym Ratuszu Miejskim na Placu Rybaka (niedaleko promu), które pominęłam pierwszego dnia mojego pobytu.
Wspomniane Muzeum Rybołówstwa Morskiego prezentuje bogate zbiory dotyczące dziejów miasta Świnoujścia oraz rybołówstwa. Można m.in. zobaczyć wystawy poświęcone rybom Bałtyku, a także narzędziom używanym przez rybaków do ich połowu, mieści się tu także wystawa bursztynu, muszli, dział morski wraz z narzędziami połowowymi i nawigacyjnymi, modelami statków rybackich. Na najwyższej kondygnacji znajduje się dział historyczny wraz z eksponatami poświęconymi miastu. Na uwagę zasługuje także wspaniała wystawa akwarystyczna „Świat rafy koralowej”. Warto więc poświęcić swój czas na zapoznanie się bliżej ze Świnoujściem także od strony edukacyjnej.

Następnie nie zatrzymując się już nigdzie po drodze udałam się na Latarnię Morską. Warto wiedzieć, że świnoujska latarnia jest najwyższą tego typu budowlą nad Bałtykiem, a także jedną z najwyższych na świecie. Jej wysokość sięga blisko 65 metrów, a samo światło wyniesione jest 68 metrów nad poziom morza. Na jej szczyt prowadzi ponad 300 schodów, ale warto je pokonać bowiem widok z jej szczytu zachwyci każdego. Mała uwaga dla zwiedzających - mimo informacji podanej na stronie internetowej w latarni nie funkcjonuje Muzeum Latarnictwa i Ratownictwa Morskiego.
Kolejną i główną atrakcją we wschodniej części miasta jest wizyta, w znajdującym się niedaleko Latarni, Forcie Gerharda.Ta świetnie zachowana twierdza została wybudowana w latach 1848–1859 za czasów panowania pruskich władców na tym obszarze. Inicjatorem budowy fortu był Gerhard Cornelius van Wallrave, znany w XVIII w. architekt. To właśnie imieniem tego pruskiego oficera dzisiejsi gospodarze zabytku nazwali dawny Fort Wschodni – Fortem Gerharda. Na przestrzeni dziejów fortyfikacja zmieniała właścicieli i różne było jej przeznaczenie. Początkowo obsadzona była przez 300 piechurów i artylerzystów, a na stanie jej uzbrojenia znajdowały się 4 armaty nadbrzeżne Kruppa kalibru 210 mm, 7 armat kalibru 150 mm, artyleria polowa, a w późniejszym okresie karabiny maszynowe. Po I wojnie światowej obiekt przeszedł pod zarząd niemieckiej marynarki wojennej i pełnił rolę pomocniczą aż do końca II wojny światowej. Po II wojnie stacjonowali tu Rosjanie, którzy w 1962 roku oddali fort miastu. Po odejściu Rosjan pomieszczenia fortu wykorzystywane były jako magazyny. Z czasem miasto opuściło ten teren, a w 2001 r. nowym gospodarzem Fortu Gerharda zostali miłośnicy historii – grupa rekonstrukcyjna Towarzystwa Naukowego im. Karola Estreichera, opiekująca się zabytkiem. Dzięki staraniom Towarzystwa na terenie Fortu Gerharda powstało Muzeum Obrony Wybrzeża, ze szczególnym uwzględnieniem historii rozwoju fortyfikacji nadbrzeżnych. Zbiory Muzeum liczą dziś ok. 2000 eksponatów.

Należy podkreślić, iż cały Fort to jedno z niewielu w Europie "żywych muzeów", gdzie turyści mogą na chwilę przenieść się w czasie i na własnej skórze poczuć smak wojskowej służby. Zwiedzanie Fortu ma bowiem formę przyspieszonego przeszkolenia wojskowego. Turyści zwiedzają fortecę pod opieką „podłego” umundurowanego pruskiego żołdaka. W czasie marszu po terenie i wnętrzach Fortu można poznać jego historię, przechodząc jednocześnie kilka prób, które sprawdzą czy kandydat nadaje się do służby wojskowej. Dla dekowników przygotowano specjalny przewodnik, z którym możliwe jest samodzielne zwiedzanie Fortu.
Dla pasjonatów militariów dodam, że 4 km od Fortu Gerharda znajduje się Podziemne Miasto na Wyspie Wolin (zwiedzanie wyłącznie z przewodnikiem). To dosyć nowa atrakcja Świnoujścia, otwarta dla turystów w 2014 r. Ściśle tajne, podziemne stanowisko dowodzenia tworzy pięć wielkich schronów połączonych kilometrem korytarzy. W czasie II wojny światowej były tu potężne działa, które chronione setkami ton żelbetonu, miały bronić bazy Kriegsmarine, a po wojnie polscy generałowie mieli stąd dowodzić lądowaniem jednostek Ludowego Wojska Polskiego w Skandynawii. Podziemne Miasto, zwane w nomenklaturze wojskowej 10/151, przestało być ściśle tajne dopiero w 2013 r.



Na zakończenie wspomnę, że w odległości 150 m od Fortu Gerharda znajduje się dzika plaża, jednakże w porównaniu do tej po zachodniej stronie miasta jest ona raczej plażą „drugiej kategorii”.