Witam przyjechałem do Zakopanego z żoną i znajomymi by poczuć te piękne góralskie klimaty za którymi tęsknie. Patrzę teraz do książeczki GOT PTTK i jest w niej data 2 sierpnia 2007r.Pierwszego dnia pochodziliśmy sobie po mieście,było bardzo przyjemnie-to prawdziwa uczta dla oczu,żołądka i kieszeni oczywiście.Przy Krupówkach jest schronisko PTTK i ładne muzeum Tatrzańskie które odwiedziliśmy. Zajrzeliśmy na Gubałówke i do pięknego kościoła na Krzeptówkach ,kościół stary i kaplica Gąsieniców,stary cmentarz na Pęksowym Brzysku,i do chaty Sabały. Na drugi dzień spakowaliśmy plecaki i w drogę ,na wcześniej zaplanowany Giewont.Do Kuźnic busem no a potem naprzód proletariat ,na szczyt. Powoli krokiem piechura wędrujemy Doliną Bystrej na Polanę Kalatówki.Docierając do schroniska na Kalatówkach robimy małą przerwę na kanapkę i parę większych oddechów.Idziemy dalej a słoneczko paliło wtedy nie miłosiernie i docieramy do Schroniska na Hali Kondratowej tam znów chwila odpoczynku. Weszliśmy do Schroniska które było wypełnione całkowicie turystami a jeszcze bardziej wonnościami w których to wszystkie przebijał bigos nie mogliśmy się oprzeć,niebo w gębie.Idziemy dalej po jakimś czasie podejście zrobiło się dosyć strome szło się ciężej ale za to widoki po lewej stronie były cudowne .Po prawej zaś coraz bardziej przybliżał się Giewont.W końcu dotarliśmy na szczyt prawie bo do szczytu dzieliła nas jeszcze 1-godzinna kolejka.Jeszcze tylko trochę łańcuchów i Giewont zdobyty gdy patrzyłem w dól zapierało dech w piersiach taka wysokość a zarazem piękno robi wrażenie.Góry są piękne ale też niebezpieczne.Było super ale czas schodzić w dół jakieś pół godzinki na podziwianie widoków jakieś fotki i wracamy.Powrót przez Przełęcz w Grzybowcu i Dolinę Strążyską.Po drodze jest jeszcze herbaciarnia na Polanie Strążyskiej i Wodospad Siklawica.Nieco zmęczeni wracamy pod wieczór na kwatery na Krzeptówkach skąd mamy piękny widok na Giewont.Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlaku.
Achh , aż żal że mamy zimę i nasze tatry nie błyszczą tak w słońcu 🙂 Na szczęście lato już tuż tuż i znów można się wybrać w to przepiękne miejsce na ziemi 🙂 Świetne fotki. Do Zobaczenia na szlaku .Pozdrawiam.