Jurajski Olsztyn

Zamek w Olsztynie pod Częstochową, Maciej A
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Trafiłem w końcu na Jurę.

Białe skały, białe mury zamku w Olsztynie na tle błękitu nieba upstrzonego majestatycznie płynącymi żaglowcami obłoków. Dla mnie widok przepiękny i nawet ironiczne spojrzenia mojej Cudowności nie zmąciły mojego widocznego błogostanu.

, Maciej A
, Maciej A

Lenka z zapałem pokonywała kolejne skałki nieustannie nas zagadując (będą z niej ludzie :-), poza tym, że pierwsze co spakuję na następną wycieczkę, to będzie szeroki plaster). Jurajski krajobraz kojąco wpływał na moją zbolałą krajtroterską duszę, jednocześnie podsycając tlący się żar. Tak rozdarty parłem za małymi stópkami siejąc dookoła pstrykami czarnuchem (bez rasistowskich skojarzeń, to tylko nieodłączny Nikonik) i znosząc ze stoickim spokojem znane subtelne znaki Żonki (jeżeli posiadacie od dłuższego czasu drugą połówkę to będziecie wiedzieć o co chodzi, nie zrobi nic, nawet powieka nie drgnie, a Ty wiesz co myśli i potrafisz wymienić bez zająknięcia wszystkie argumenty, rany, nie ważne jakie, po prostu wiesz i tyle :-) ).

Obeszliśmy zamek i skałki dookoła. Ze względu na wyjątkowe gorąco odpuściłem dziewczynom planowane Biakło, bo i tak było fajnie. Nie liczy się ilość, ale jakość. A te okolice są znakomite. Może i nie jeżdżę tu zbyt często (w samym Olsztynie byłem ostatnio z 20 lat temu), ale patrząc obiektywnie jest pięknie. Sam zamek to ruina, za to położona odpowiednio wysoko i otoczona wszelakiej maści skałkami, istna turystyczna żyła złota.

, Maciej A
, Maciej A

Opisywane były te tereny na PS na wszelkie sposoby. Również obfocone zostały kompleksowo przez Krajtroterów. Nie mam raczej nic do dodania. Dzieląc się tylko małą radością i myślą, że nie powiedziałem w tym temacie ostatniego słowa żegnam się do następnego razu.

Tatuś! Masz niepowtarzalną okazję zrobić zdjęcie temu motylkowi :-), Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
, Maciej A
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Maciej A
28 luty 2021 07:31

[cytuj autor='Roman Świątkowski']Ciekawe miejsce, jest gdzie połazic. Tak jak piszesz chętnie odwiedzane przez Krajtroterow bo warto[/cytuj]

Za rzadko bywam w tych okolicach, chciałbym trochę nadrobić.

 

Roman Świątkowski
26 luty 2021 15:13

Ciekawe miejsce, jest gdzie połazic. Tak jak piszesz chętnie odwiedzane przez Krajtroterow bo warto

Mariusz
08 listopad 2020 10:00

Olsztyn jest cudowny! Fakt, że zamek jest ruiną tylko dodaje mu uroku, przynajmniej wg mnie. Oczywiście, super by było, gdyby zamek się zachował, ale cóż, taką mamy historię, że różne narody (ze szczególnym uwzględnieniem Szwedów) uparły się, żeby nam te zabytki poniszczyć. Turystyki z żoną zazdraszczam 🙂

tomtur
07 listopad 2020 23:58

[cytuj autor='Maciej A'] Robić coś razem uważam za bezcenne, więc tak trzymajcie :-) [/cytuj]

Turystyka krajowa to nasza wspólna pasja i to jest to co pomaga po latach związku i małżeństwa :-)

Maciej A
07 listopad 2020 22:30

[cytuj autor='tomtur'] Olsztyn ma wiele uroku. Jura jest świetna. Ja mam inny problem z żoną. Bardzo chce zwiedzać ale ma słabą kondycję. Ale jakoś dajemy radę.  [/cytuj]

Robić coś razem uważam za bezcenne, więc tak trzymajcie :-)

tomtur
07 listopad 2020 09:18

Olsztyn ma wiele uroku. Jura jest świetna. Ja mam inny problem z żoną. Bardzo chce zwiedzać ale ma słabą kondycję. Ale jakoś dajemy radę. 

Anna Piernikarczyk
01 wrzesień 2020 21:39

[cytuj autor='Maciej A'] Plastry moim nogom też się przydają, a Gorcom również niejedno "zawdzięczają",  ale następnym razem to Lenkę gadułę będę zaklejał :-) [/cytuj]

Hehe my jeszcze na etapie nie gadania, choć coraz częściej kłóci się bez umiejętnoci gadania 😉 
Za to starsze czasem wpadną w wir gadania, szczególnie Nala teraz ma etap Potopu, w wakacje przeczytała go 3 razy (3 tomy) co daje 9 ksiązek razem i nie kończy jej się gadka o tym, łącznie z cytatami 🙂

Maciej A
01 wrzesień 2020 20:25

[cytuj autor='Anna Piernikarczyk'] Cudownie, super, że się udało wyskoczyć na Jurę i że się Lenka sprawdziła 😉  Co do plastrów, ja zawsze mam ze sobą, a na pętelce po Gorcach - 10 km, nie chciało mi się go nalepić, bo te buty zwykle mnie uwierają, ale nie obcierają i olałam pierwsze symptomy. Wracałam ostatnie 2 km boso 🙂 Blaza wielka do dziś jest na mojej stopie, akurat w najbardziej aktywny tydzień tego sezonu 😉 [/cytuj]

Plastry moim nogom też się przydają, a Gorcom również niejedno "zawdzięczają",  ale następnym razem to Lenkę gadułę będę zaklejał :-)

Maciej A
01 wrzesień 2020 20:10

[cytuj autor='allie'] Może to i ruina, ale jakże malownicza 😉 A widoki okolicy - coś pięknego.  [/cytuj]

Fakt który muszę sobie jeszcze kiedyś utrwalić

Edytowano: 2020-09-01 20:17:38

allie
30 sierpień 2020 13:23

Może to i ruina, ale jakże malownicza 😉 A widoki okolicy - coś pięknego. 

Anna Piernikarczyk
27 sierpień 2020 11:18

Cudownie, super, że się udało wyskoczyć na Jurę i że się Lenka sprawdziła 😉 

Co do plastrów, ja zawsze mam ze sobą, a na pętelce po Gorcach - 10 km, nie chciało mi się go nalepić, bo te buty zwykle mnie uwierają, ale nie obcierają i olałam pierwsze symptomy. Wracałam ostatnie 2 km boso 🙂 Blaza wielka do dziś jest na mojej stopie, akurat w najbardziej aktywny tydzień tego sezonu 😉

Maciej A
27 sierpień 2020 10:44

[cytuj autor='Joanna'] Gratuluję trafienia na Jurę. Chciałoby się powiedzieć: Nareszcie! U mnie plastry od dawna są równie nieodłącznym wyposażeniem, co Nikonik 🙂 Zawsze z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia i czytam relacje, a teraz tym bardziej, bo odświeżyły się i tak dość świeże (ubiegłoroczne) wspomnienia. [/cytuj]

Dzięki bardzo. Wybieram się jeszcze w te rejony, więc może coś uda się dorzucić w tym temacie.

Joanna
27 sierpień 2020 09:01

Gratuluję trafienia na Jurę. Chciałoby się powiedzieć: Nareszcie! U mnie plastry od dawna są równie nieodłącznym wyposażeniem, co Nikonik 🙂 Zawsze z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia i czytam relacje, a teraz tym bardziej, bo odświeżyły się i tak dość świeże (ubiegłoroczne) wspomnienia.

Maciej A
26 sierpień 2020 13:09

Tak blisko, aż wstyd się przyznawać, że pierwszy raz widziała.

Zadowolona bo i atrakcje towarzyszące były i powspinała się po kamieniach....

tylko się cieszyć

marian
24 sierpień 2020 12:51

Cieszę się ,że udało się Tobie pokazać córeczce te piękne miejsce.Tam naprawdę chce się wracać.

mirosław
23 sierpień 2020 11:49

Zamek w olsztynie,oraz jego okolice na mnie też zrobiły wrażenie ,jak tam ostatnio byłem.

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024