Trasa dla wytrwałych, długodystansowych rowerzystów. Przebiega przez urokliwe zakątki Mazur, o których istnieniu nie śniło się większości turystów znających wyłącznie plaże spacerowe turystów spędzających nad jeziorem wakacje. Część trasy przebiega szlakiem rowerowym. Teren raczej równinny, chociaż zdarzają się pagórki. Niektóre odcinki trudne, piaszczyste. Z uwagi na małe oblężenie przez turystów i mały ruch samochodowy w sezonie, a co za tym idzie większe bezpieczeństwo i komfort jazdy, najlepszym okresem na taką wyprawę jest okres od kwietnia do października, kiedy jest jeszcze trochę słońca na niebie. Wcześniej najlepiej upewnić się o możliwościach zarezerwowania w okresie letnim noclegów. Wybór miejsc noclegowych raczej jest duży, jedynie w okolicach Gorła – umiarkowany. Trasa zaczyna się w Ełku, do którego dojechać można pociągiem (przez Mońki, Grajewo). Można też zacząć wyjazd w samym Ełku. Pociągi kursującą z Białegostoku do Ełku, a raczej ich duża część jest przystosowana do przewozu rowerów. Z Ełku należy wyruszyć w kierunku północno - wschodnim na Oracze, Straduny, Malinówka gdzie warto zatrzymać się na nocleg i zostać na dłużej by poobserwować i zwiedzić okolicę. W Malinówce Wielkiej możemy obserować życie czalp w tak zwanym Czaplińcu, oraz uroki polskiej wsi. Z Malinówki udajemy się w dalszą drogę, która prowadzi do Starych Juch. Taka trasa (Malinówka – Sikory Juskie – Królowa Wola – Czerwonka – Bałamutowo – Laśmiady – Liski – Stare Juchy). W sezonie i długie weekendy lepiej poszukać i zarezerwować nocleg kilka dni wcześniej. Kilka miejsc jest niedostępnych lub trudnych dla rowerzystów (np. kamieniste drogi, górzysty teren) więc warto pomyśleć o odpowiednich zabezpieczeniach rowerów. W Sikorach Juskich warto obejrzeć rezydencję znanego powszechnie reżysera: Jerzego Hoffmana, a na dalszej części szlaku - w Laśmiadach - warto zobaczyć również piękne rezydencje znanych artystów, między innymi: Szymona Majewskiego. Trasa z Laśmiad, przez Jeziorowskie i Liski do Starych Juch jest bardzo kręta i niebezpieczna. Po drodze mijamy przejazd kolejowy. Dalsza trasa na północ ze Starych Juch prowadzi przez bardzo mało nieznane, ale dostępne tereny, przez wsie: Gorło, Zawady Ełckie. We wsi lub jego okolicach można znaleźć nocleg - wiele kempingów, pól namiotowych, kwater prywatnych. Warto udać się na wycieczkę nad jezioro. Potem udajemy się do Malinówki (przejeżdżając przez Sajzy i Piaski) i tam kończymy podróż. Wybierając dalszą jazdę, z Malinówki kierujemy się na Ełk (tą samą drogą, którą jechaliśmy), Straduny, Oracze aż docieramy do Ełku. W Ełku można znaleźć nocleg. Ta okolica jest jedną z najpiękniejszych i najczęściej odwiedzanych na całych Mazurach.. Dalej można zobaczyć fontannę na Jeziorze Ełckim. Następnie możemy udać się na dalsze zwiedzanie uroczego miasta Ełku, ale nasza wycieczka pamiętajmy nie jest krajoznawcza. Cała trasa zajmie przeciętnemu rowerzyście cztery - trzy dni, w zależności od liczby zwiedzanych atrakcji, wybranej trasy i zaplanowanej dziennej dawki kilometrów. Długość przejazdów to ok. 100-120 km, z tym że trzeba się liczyć z piaszczystymi odcinkami gdzie jedzie się wolno. Po drodze gwarantowane jest jednak bardzo dużo atrakcji. Bardzo ciekawa wycieczka po płaskim terenie wokół Jeziora Łaśmiady, Ułówki, mijając Jezioro Haleckie, Jeziorowskie docierając do Jeziora Ełckiego. 🙂))