R 10, czyli bikeway to Hel!

Rower na plaży na Cyplu Rewskim, Mariusz
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Wakacje, ku rozpaczy wszystkich uczniów, a w tajemnicy dodam, że i nauczycieli, zbliżają się nieuchronnie do końca... W związku z tym postanowiłem pojechać tam, gdzie byłem bardzo często, ale nigdy z rowerem, czyli nad morze.

Morze na wysokości Chałup, Mariusz
Morze na wysokości Chałup, Mariusz

Na cel wybrałem sobie jeden z najbardziej znanych rowerowych szlaków w Polsce, czyli R10. Jest to trasa prowadząca ze Świnoujścia na Hel oraz, przez Trójmiasto, do Elbląga. Oczywiście, nie zamierzałem przejechać całej tej drogi, bo to wycieczka co najmniej kilkudniowa. Mój plan zakładał wyjazd z Gdyni i wjechanie na R10 dopiero w Pucku.

Port w Pucku, Mariusz
Port w Pucku, Mariusz

Do Gdyni docieram nad ranem, więc nie zakładałem jej zwiedzania. Wyjątek zrobiłem tylko dla pomnika Ofiar Grudnia 1970

Pomnik Ofiar Grudnia 1970 r. w Gdyni, Mariusz
Pomnik Ofiar Grudnia 1970 r. w Gdyni, Mariusz

Po opuszczeniu Trójmiasta pierwszy przystanek robię w Rewie, gdzie oglądam wschód słońca.

Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz
Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz

Przepiękne widoki

Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz
Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz

Siedzę sobie, podziwiam cudowny spektakl przyrody

Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz
Wschód słońca nad Bałtykiem, Mariusz

Przy okazji udaje mi się zrobić zdjęcie, które – po obejrzeniu – skojarzyło mi się ze znanym obrazem Claude`a Moneta „Impresja. Wschód słońca”, od którego nazwę wziął kierunek XIX-wiecznego malarstwa, czyli impresjonizm. Czy też macie takie wrażenie?

Impresja. Wschód słońca... a, nie, czekaj... :), Mariusz
Impresja. Wschód słońca... a, nie, czekaj... :), Mariusz

Przy Cyplu Rewskim znajduje się Krzyż Morski upamiętniający ludzi związanych z morzem.

Krzyż Morski na Cyplu Rewskim, Mariusz
Krzyż Morski na Cyplu Rewskim, Mariusz

Po opuszczeniu Cypla Rewskiego kieruję się w stronę Pucka, pokonując wyjątkowo stromy podjazd w miejscowości Mrzezino. Jak ktoś lubi naprawdę się zmęczyć, zachęcam. Kolejny postój to Osłonino, gdzie zatrzymuje się przy molo

Molo w Osłoninie, Mariusz
Molo w Osłoninie, Mariusz

i oglądam ciekawy fragment wybrzeża z całkowicie pustą plażą!

Plaża w Osłoninie, Mariusz
Plaża w Osłoninie, Mariusz

Rozumiecie?! Pusta plaża? Dopiero po parunastu minutach przeszła pani z pieskiem. Po krótkiej kontemplacji ruszam w stronę Rzucewa, gdzie oglądam pałac będący obecnie hotelem

Pałac w Rzucewie, Mariusz
Pałac w Rzucewie, Mariusz

oraz przepiękny w tym miejscu odcinek wybrzeża morskiego

Wybrzeże Bałtyku w Rzucewie, Mariusz
Wybrzeże Bałtyku w Rzucewie, Mariusz

Niestety, natura nie jest łaskawa dla tego miejsca, ponieważ prądy morskie „ściągają” ogromne ilości glonów, które gniją na brzegu

Gloniska... Błee!, Mariusz
Gloniska... Błee!, Mariusz

stąd pierwszym wrażeniem jest... smród i to naprawdę spory 😢 A szkoda, bo miejsce bardzo ładne, z lasem dochodzącym do brzegu, zachęcającym do spacerów i ślicznym molo

Molo w Rzucewie, Mariusz
Molo w Rzucewie, Mariusz

I tak, nie spiesząc się, docieram do Pucka, miasta które odgrywało w historii bardzo ważną rolę w tej części Polski. Tutaj, po raz pierwszy i jedyny podczas tej wycieczki trochę zwiedzam. Oglądam rynek

Rynek w Pucku, Mariusz
Rynek w Pucku, Mariusz

z ciekawym pomnikiem nawiązującym do herbu miasta

Pomnik na puckim rynku, Mariusz
Pomnik na puckim rynku, Mariusz

Zaglądam do kościoła pw. św. Piotra i Pawła

Kościół św. Piotra i Pawła w Pucku, Mariusz
Kościół św. Piotra i Pawła w Pucku, Mariusz
Kościół św. Piotra i Pawła w Pucku, Mariusz
Kościół św. Piotra i Pawła w Pucku, Mariusz

Na koniec docieram do portu, 

Port w Pucku, Mariusz
Port w Pucku, Mariusz

gdzie podziwiam ludzi przygotowujących się do zawodów sportowych. Nie znam się zupełnie na sportach wodnych, więc nie wiem, co to za łódki

Port w Pucku. Przygotowanie do zawdoów, Mariusz
Port w Pucku. Przygotowanie do zawdoów, Mariusz

O ile do Pucka raz sobie jechałem, raz zjeżdżałem z R10, tak od Pucka już tylko ta trasa. Zaraz za Puckiem wita mnie dosyć ciekawa reklama pewnego zakładu. Wiem, że nie powinienem, ale mi się ona wyjątkowo spodobała, stąd pokazuje na zdjęciu.

Reklama Huty szkła, Mariusz
Reklama Huty szkła, Mariusz

Poświęcam się już tylko widokom. Na początku witają mnie tylko mewy

Mewki, Mariusz
Mewki, Mariusz

stopniowo przybywa ludzi i to zarówno pieszych, jak i na rowerach. Bardzo szybko przekonuje się dlaczego ta droga oceniana jest jako jedna z najbardziej przez rowerzystów uczęszczana. I tu kilka zdań oceny. Nawierzchnia to asfalt (do Władysławowa), kostka

Fragment R 10, Mariusz
Fragment R 10, Mariusz

i przed Helem szuter. Przejeżdżając przez znane miejscowości turystyczne należy się nastawić na omijanie ogromnych tłumów, więc jak ktoś chce szybko jechać, to nie tutaj. Dużym minusem jest stan kostki, częste dziury, poprzeczne „rowki” utrudniają jazdę i są po prostu niebezpieczne. Odcinek szutrowy bardzo fajny, ale dosyć trudny – liczne podjazdy i zjazdy urozmaicają jazdę. Do tego wszystkiego widoki morza.

Morze - Jastarnia, Mariusz
Morze - Jastarnia, Mariusz

Dojeżdżam do Helu, ustawiam się w kolejce do zrobienia zdjęcia. Wygląda na to, że to obowiązkowy punkt u większości rowerzystów.

Hel, Mariusz
Hel, Mariusz

W samym Helu oglądam sobie port

Port w Helu, Mariusz
Port w Helu, Mariusz

pomnik Neptuna

Pomnik Neptuna w Helu, Mariusz
Pomnik Neptuna w Helu, Mariusz

fragmenty umocnień

Fragment umocnień w Helu, Mariusz
Fragment umocnień w Helu, Mariusz

oraz latarnię morską

Latarnia w Helu, Mariusz
Latarnia w Helu, Mariusz

Następnie wracam do Władysławowa, skąd pociągiem udaje się do domu. Po drodze „podziwiam” sporej długości korek. Każdy, kto choć raz jechał z Helu samochodem, wie o czym mówię 🙂

"Wyjazd" z wakacji na Helu, Mariusz

Podsumowując, mimo ładnych widoków i ciekawych obiektów w Helu, nie jest to to, co tygryski lubią najbardziej. Ogromna liczba ludzi powoduje, że raczej szybko się tu nie pojawię. Z drugiej strony nie jestem zawiedziony i nie żałuję, że tutaj przyjechałem, W taki oto sposób kończę moje tegoroczne rowerowe wakacje, choć mam nadzieję, że jeszcze gdzieś uda mi się pojechać.

Poranek... gdzieś niedaleko Mrzezina, Mariusz
Makieta Pucka, Mariusz
Fragment umocnień w Helu, Mariusz
Avatar użytkownika Mariusz
Mariusz
Komentarze 9
2022-08-27
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
06 wrzesień 2022 18:56

[cytuj autor='Mariusz']Tereny piękne i dlatego postanowiłem, że przyjadę tu kiedyś poza sezonem, żeby nie uważać tylko na to, żeby kogoś nie przejechać, a podziwiać, podziwiać i jeszcze raz podziwiać. A zdjęcie, nieskromnie powiem, udało się 🙂[/cytuj]

Tak, udało 🙂 też wolę bez tłumów ale nie zawsze się da. Tym bardziej, gdy się ma dzieci szkolne 🙂

Avatar użytkownika Mariusz
Mariusz
06 wrzesień 2022 18:53

Zgadzam się, jak jestem nad morzem, zawsze staram się "załapać" na wschód słońca - jest pięknie. Poza tym nie ma ludzi (a przynajmniej jest ich mało), czyli dla mnie, aspołecznego typa, rewelacja

[cytuj autor='Joanna']Wschód słońca i pusta plaża - lubię morze w takiej odsłonie. Korków na Helu jakoś mocno nie odczuliśmy, bo jeździliśmy tam w środku tygodnia, a nie w weekend. A Monet ten obraz to chyba na podstawie Twojego zdjęcia malował 😉[/cytuj]

 

Avatar użytkownika Mariusz
Mariusz
06 wrzesień 2022 18:51

Zachęcam, ale - tak jak odpowiedziałem Ani - najlepiej poza sezonem

[cytuj autor='Maciej A']Krajobrazy lepsze jak na wspomnianych obrazach, takie moje małe marzenie, żeby kiedyś pooglądać z perspektywy siodełka rowerowego[/cytuj]

 

Avatar użytkownika Mariusz
Mariusz
06 wrzesień 2022 18:50

Dużo ładnych widoków napotkałem dlatego, że byłem tam wcześnie rano i turyści jeszcze nie wstali 😁 

[cytuj autor='Południowa Hania']tak faktycznie bardzo podobny pejzaż do obrazu Moneta. No i ludzie jeżdżą oczywiście tam gdzie wszyscy, a ta pusta plaża i molo takie ładne...[/cytuj]

 

Avatar użytkownika Mariusz
Mariusz
06 wrzesień 2022 18:49

Tereny piękne i dlatego postanowiłem, że przyjadę tu kiedyś poza sezonem, żeby nie uważać tylko na to, żeby kogoś nie przejechać, a podziwiać, podziwiać i jeszcze raz podziwiać. A zdjęcie, nieskromnie powiem, udało się 🙂

[cytuj autor='Anna Piernikarczyk']Piękny trip wow! Super pierwsze zdjęcie 🙂[/cytuj]

 

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
05 wrzesień 2022 09:15

Wschód słońca i pusta plaża - lubię morze w takiej odsłonie. Korków na Helu jakoś mocno nie odczuliśmy, bo jeździliśmy tam w środku tygodnia, a nie w weekend. A Monet ten obraz to chyba na podstawie Twojego zdjęcia malował 😉

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
03 wrzesień 2022 09:46

Krajobrazy lepsze jak na wspomnianych obrazach, 

takie moje małe marzenie, żeby kiedyś pooglądać z perspektywy siodełka rowerowego


01 wrzesień 2022 09:36
Konto użytkownika zostało usunięte
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
31 sierpień 2022 20:34

Piękny trip wow! Super pierwsze zdjęcie 🙂

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Gdynia Główna

Pomnik Ofiar Grudnia w Gdyni

Pomnik Ofiar Grudnia w Gdyni

Rewa - molo

Rewa - Krzyż Morski

Mrzezino

Osłonino

Pałac w Rzucewie

Molo w Rzucewie

Rynek w Pucku

Molo w Pucku

Molo w Pucku

R 10 we Władysławowie

Kładka spacerowa w Helu

Dworzec PKP we Władysławowie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024