Równica i Leśny Park Niespodzianek

Korzystając z gościnności Ustronia - Polany wybrałem się wraz z Narzeczoną do tego Uzdrowiskowego miasteczka, by pochodzić trochę po górach i poodpoczywać w górskim klimacie. Celem była Równica i Orłowa.

Po zakwaterowaniu się na miejscu ruszyliśmy czerwonym szlakiem na szczyt Równicy, ścinając serpentyny drogi dojazdowej do Schroniska. Oczywiście idąc jezdnią byliśmy mijani przez auta, spotkaliśmy jednak kilku turystów maszerujących pieszo. Po osiągnięciu Schroniska na Równicy podbiliśmy GOT i ruszyliśmy na sam szczyt Równicy. Tam, jak się można spodziewać tłumów nie ma 😉

Nasz obiad :), Łukasz

Po zejściu udaliśmy się do Zbójeckiej Chaty i.... tam zostaliśmy na posiłek. Wspaniały klimat miejsca! A ta muzyka...ach... Zjedliśmy pyszne naleśniki i wypiliśmy zimne piwo z sokiem. Po odpoczynku ruszyliśmy dalej do Schroniska na Orłowej. Szlak początkowo prowadzi łatwą ścieżką, którą można zaliczyć jako "powrotną". Pod koniec jednak ostro pnie się górę i jest to najtrudniejszy elemet tego szlaku. W schronisku, które o dziwo 😉 było puste podbiliśmy pieczątki, trochę odpoczęliśmy i ruszyliśmy z powrotem do Ustronia Polany szlakiem zielonym. Pogoda w piątek nam się udała.

, Łukasz

http://www.schronisko-rownica.pl/

http://orlowa.pl/Chata_na_Orlowej/Witamy.html

http://www.zbojnicka-chata.com.pl/

, Łukasz

Planów na sobotę było kilka. Wiadomo, jak to w weekend ludzi

można się spodziewać więcej. Pogoda i nasze zmęczenie spowodowały, że postanowiliśmy się wybrać do Leśnego Parku Niespodzianek do Ustronia - Zawodzia. Pokarmiliśmy zwierzęta, pooglądaliśmy Park i gdy udaliśmy się do Sokolarni, by poczekać na pokaz lotów ptaków zaczął padać ulewny deszcz. Przeczekaliśmy go z nadzieją, że ustąpi. Gdy po kilkunastu minutach nic na to nie wskazywało - poszliśmy się schronić do Centrum Edukacji Przyrodniczo - Leśnej. Pogoda się nie poprawiła, więc postanowiliśmy udać się do auta i pojechać do domu. Po drodze nakarmiliśmy głodnego zwierzaka i zrobiliśmy parę zdjęć.