Wzgórze Trzy Lipki

Powróćmy jednak do natury i zapytania zadanego na zaczątku: Czy widać z Trzech Lipek Tatry? Niektóre jednostki mogą nie dowierzać, lecz warto się przekonać, że Tatry z tego punktu są osiągalne dla naszego wzroku!!! Niestety nasz przyrząd i mimo wszystko pogoda, na jaką nie możemy narzekać, wywołały, że argument znajdujący się poniżej, nie jest najwyższej kategorii. Tak więc dobra wiadomość dla wszystkich tatromaniaków: Tatry widać z Trzech Lipek.

Jak przypomina Pan Henryk Juszczyk i Jan Kania, w tekscie umieszczonym w gablotce na wzniesieniu, Trzy Lipki przez stulecia zostawało obowiązującym punktem w panoramie Bielska-Białej. Z obszarem tym połączone były różne opowieści. Jedna z nich głosi, że na wzniesieniu w XVII wieku stanęła kaplica upamiętniająca szwedzkich wojaków, którzy mieli zginąć w tych rejonach w czasie wojny 30-sto letniej. Można przyjąć, że dębowy krzyż postawiono w czasie gdy proboszczem w Starym Bielsku był ks. Mateusz Opolski.

Natomiast tradycja wiąże cztery lipy z Odsieczą Wiedeńską. Dla upamiętnienia zwycięstwa Jana III Sobieskiego wdzięczni mieszkańcy mieli sadzić drzewa na wzgórzu nad miastem.

Przez ponad sto lat Trzy Lipki były ulubionym obiektem bielszczan. Pewnego razu, podczas burzy piorun zdzielił w jedną z lip, która uschła i rozpadła się. Od tego czasu przyjęła się nazwa wzgórza - "Trzy Lipki".

W 1935 roku drewniany krzyż z profilowanego drewna założyła katolicka młodzież z okazji jubileuszu 800 - lecia wybudowania kościoła św. Stanisława.

1 września 1939 roku polscy żołnierze ścieli lipki, poniważ znajdowały się w pobliżu polskich lini obronnych. Drewniany krzyż przekazano pod bramę kościoła św. Stanisława, gdzie niekonserwowany spróchniał i rozpadł się kilka lat po kampanii.

Grupy urzeczone wzgórzem "Trzy Lipki", rozpoczęły prace, mające na celu postawienie nowego krzyża. Projektanci spółki ALBIS nawiązali do symboliki krzyża papieskiego. Budowa rozpoczęła się w październiku 2001 roku.

Sam krzyż waży 17000 kg, ma 40 metrów wysokości. W 2004 roku, bielski artysta Jacek Grabowski stworzył płaskorzeźbę Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która pozostała umieszczona w cokole krzyża.

Jest to miejsce medytacji i konteplacji, gdzie bliskość przyrody pięknego wzgórza czyni wrażenie na powszednim śmiertelniku.