Trochę Wiejskiej i nie tylko.

Praca rzuciła nas do stolicy. Dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionej osoby mieliśmy możliwość małej wycieczki po Wiejskiej 4 .Kilkuminutowa wizyta na galerii i fragmencik obrad Sejmu ( zdjęcie zamazalem, bo nie wiem czy mozna publikować), rzut oka do Sali Kolumnowej, gablota z laskami marszałkowskimi, hall główny - niewiele, ale w dużej części wypelnia zakres wycieczek grupowych. Na stronie znalażlem:

W dni poza posiedzeniami Sejmu grupy wycieczkowe zwiedzają: galerię sali posiedzeń, hall główny (makieta kompleksu budynków sejmowych, tablica upamiętniająca posłów II Rzeczypospolitej, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, gablota z laskami marszałkowskimi), Salę Kolumnową, „korytarz marszałkowski" oraz salę posiedzeń Senatu (w dni poza posiedzeniami Senatu).
Ze zdjęć udalo się wyczytać, że w gablocie znajdują się cztery laski: od lewej:

1) Laska Stanisława Małachowskiego marszalka Sejmu Wielkiego 1788-1792
2) Laska Wojciecha Trąmczyńskiego marszałka Sejmu Ustawodawczego 1919 - 1922



3) Laska marszałka Senatu - 1989-1991
4) Laska marszałka Sejmu uzywana w latch 1989-1993

Z Wiejskiej lecimy na Stare Miasto - Plac Zamkowy, Nowy Świat i Podwale. Nowy Świat i plac pięknie rozświetlony - szkoda, że tak mało śniegu - dodałby uroku.
W najbliższą niedzielę otwarcie Stadionu Narodowego, który można podziwiać choćby z Placu Zamkowego. Trochę tęskniąc za domem kolację postanawiamy zjeść w galicyjskim klimacie -Kompania Piwna Podwale 25 - za rekomendacją wybieramy czeskie danie. Tłoczno, gwarnie, wielojęzykowo jak na stolicę przystało. Czas pędzi nieublaganie - czas do łóżka.

Droga w obie strony wyjątkowo bez korków - Warszawa ma ferie.


