Pierwsza góreczka.

Wiatr i przelotne opady śniegu nie zniechęcają nas do dawno planowanego wyjścia w górki. Ze względu na najmłodszego krajtrotera nie mamy dużego wyboru. Najbliżej na Dębowiec. Trasa łatwa, krótka, spacerowa z elementami górskiego klimatu. Wyście z parkingu pod nową halą sportową , przejście czerownym szlakiem do schroniska na Dębowcu, zejście zielonym i powrót drogą do parkingu - godzinka z hakiem. Przechodzący front przyniósł dobrą widoczność - widać Tychy, Jaworzno. Ostatnie ochłodzenie nieco przyhamowało oznaki wiosny. Kaczeńce, podbiały, zawilce czekają na słońce. Na szlaku niezbyt tłoczno, spotykamy głównie młode małżeństwa z pociechami. Małemu najbardziej odpowiadała zabawa w śniegu. Na szlaku radził sobie dzielnie bez marudzenia i zbędnych przystanków. Pierwsza górska wycieczka zaliczona. Kolejna wyprawa na wyższą górkę.