Spacerkiem po Białymstoku

Wycieczkę zaczynamy od Pałacu Branickich. Nazywanego Wersalem Podlasia i zarazem jedną z najlepiej zachowanych rezydencji magnackich epoki saskiej. Po wejściu odrazu daje się zauważyć przepych. Zwiedzamy w nim apartamenty Izabeli Branickiej, Pokoje Złote, Aulę Wielką, kaplicę, oglądamy oryginalne sztukaterie. Przechadzając się po pałacu mamy wrażenie, że znajdujemy się w epoce baroku. Po prostu nie można tego miejsca na mapie turystycznej Białegostoku a nawet Podlasia. Z Pałacu Branickich wychodzimu na zewnątrz, gdzie znajduje się Brama Wielka. Robi ona ogromne wrażenie. Brama przypomina łuk trumfalny. Na jej szczycie góruje złoty Gryf, będący symbolem rodu Branickich.
Następnym punktem jest Park Branickich, który razem z pałacem tworzy zespół. Park jest podzielony na dwa ogrody: Górny i Dolny. Część górna ogrodu ma kształt regularnego czworoboku i styka się bezpośrednio z pałacem. Jest to ogród francuski charakteryzujący się licznymi fontannami i klombami. Nieco inaczej prezentuje się część angielska parku – altanki, pawilony, promenady, bulwary ozdobione pomnikami, posągami, sadzawkami. Całość wygląda po prostu przepięknie.

Z ogodów przechodzimy do Katedry Wniebowzięcia NMP. Kościół wewnątrz posiada bogate, późnobarokowe wyposażenie. Na uwagę zasługuje Epitafium Izabelli Branickiej. W kościele po raz pierwszy zabrzmiały utwory poety Franciszka Karpińskiego, związanego przez pewien czas z Białymstokiem. Świątynia stanowi mauzoleum rodzinne rodu Gryfitów-Branickich, pochowane jest tu serce Jana Klemensa Branickiego. Nowy neogotycki kościół posiada aż 6 wartych uwagi ołtarzy.
Kolejnym punktem wycieczki jest Park Planty. Atrakcją Parku jest fontanna - wyposażona w liczne kolorowe reflektory. W dni świąteczne i weekendy odbywają się tam iluminacje świetlne, które przyciągają mieszkańców i turystów. Na terenie znajduje się także: rzeźba "Praczki" i "Pies Kawelin" oraz stawy i kwiatowe dywany. W Parku można usiąść i odpocząć trochę, zjeść gofra czy loda.

Z Parku Planty pzrechodzimy na Rynek Kościuszki, gdzie znajduje się Muzeum Podlaskie.Oglądamy w nim prace malarzy i wystawy czasowe. Chyba nadszedł czas na jakiś posiłek. Na Rynku Kościuszki nie brakuje restauracji . W porze letniej możemy zjeść nawet na zewnątrz i zaczerpnąć sił przed dalszą wędrówka po mieście.
Udajemy się do Kościoła Św. Rocha.Budowla świątyni jest jednocześnie pomnikiem odzyskania przez Polskę niepodległości. Wieża kościelna jest bardzo wysoka. Wewnątrz warto zobaczyć witraż św. Ducha i Ewangelistów, ołtarz główny z rzeźbą Chrystusa, a także tablice upamiętniające żołnierzy polskich z pułków kresowych.



Z Kościoła Św. Rocha przemieszczamy się na ul. Piękną, gdzie znajduje się Synagoga Piaskower. Kiedyś mieściła się tu szkoła żydowska. Podczas II wojny światowej hitlerowcy zdewastowali synagogę. Obecnie jest jednym z punktów Szlaku Dziedzictwa Żydowskiego.
Nadszedł wieczór. Nogi trochę bolą ale warto było to wszystko zobaczyć. Przejeżdżamy autobusem miejskim na ul. Dębową gdzie mamy zaplanowany lot balonem. Wzbijamy się w powietrze i... lecimy🙂
