Śladami Ojca Świętego Jana Pawła II

Inspiracją mojego wyjazdu były dwie propozycje wycieczek zamieszczone na Polskich Szlakach, które to bardzo mnie urzekły i wzbudziły podziw. Dokonała tego pani Monika Pawlak
– „Wadowice – łzy wzruszenia w domu Ojca Świętego” i pani Ania Piernikarczyk
– „ Pielgrzymka jurajskim szlakiem". Te dwa artykuły zachęciły mnie , abym oderwał się od głównych szlaków turystycznych i poszukał czegoś innego. Przeanalizowałem miejsca które warto było by odwiedzić, następnie dopasowałem je do czasu którym wówczas dysponowałem. Przy planowaniu wyjazdu i dobieraniu miejsc wiele rad udzielił mi pan Edward Krężel. W ciągu 3 dni udało mi się wraz z rodziną zobaczyć Górę Świętej Anny, Częstochowę, Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską i Oświęcim.
Pierwszego dnia zwiedzanie rozpoczęliśmy od Góry Świętej Anny.
Miejsca do zwiedzenia na terenie Góry Św. Anny :
1. Bazylika pod wezwaniem św. Anny Samotrzeciej wraz z Rajskim Placem - bazylika wybudowana jest w stylu gotycko-barokowym, jednakże dają się zauważyć elementy stylu renesansowego. Na ołtarzu znajduje się figura św. Anny Samotrzeciej. Na suficie znajdują się liczne malowidła przedstawiające sceny z życia św. Anny. Jest to miejsce kultu i licznych pielgrzymek. Do tego sanktuarium przybył również Papież Jan Paweł II w 1983 r.
2. Kalwaria, składa się z 3 kościołów i z 37 kapliczek.
3. Grota Lurdzka, która została wybudowana w latach 1912-1914 z wapienia i bazaltu na wzór skalnej groty w Lourdes.
4. Muzeum Czynu Powstańczego - wstęp 1 zł, tel. 077 461-54-66 prowadzone są prelekcje dla grup z wykorzystaniem również środków audiowizualnych.
5. Pomnik Czynu Powstańczego - umieszczony na zboczach Góry św. Anny,
upamiętnia Polaków walczących w tym miejscu podczas II powstania śląskiego w 1921 r.
6. Amfiteatr, jeden z największych w Europie Środkowej - obiekt może pomieścić 7 tys. osób siedzących i 23 tys. stojących. Teren otwarty idealny do zajęć z zakresu histori i sztuki.
8. Muzeum Misyjne - wiele ciekawych pamiątek z misji w Boliwii, Albanii, Izraela,
Kazachstanu, Malawi, Togo, Tajlandii. Można je zwiedzić z przewodnikiem oraz
obejrzeć slajdy z prac misyjnych po wcześniejszym ustaleniu terminu (077/463-09-26).
9. Muzeum Klasztorne - można zapoznać się z eksponatami sakralnymi oraz z historią franciszkanów na Ziemi Śląskiej.
Następnym miejscem tego dnia była Częstochowa, a przede wszystkim Jasna Góra.
Sanktuarium z racji swego położenia na wapiennym wzgórzu (293 m n.p.m.) i strzelistej wieży dominuje nad miastem – widać je z odległości kilkudziesięciu kilometrów od Częstochowy. Z trzech stron otoczone jest parkiem, a od strony wschodniej - wielkim placem, gdzie podczas uroczystości gromadzą się pielgrzymi na Msze święte. Na obszarze ok. 5 ha znajduje się kaplica Cudownego Obrazu, bazylika z wieżą, klasztor paulinów , droga krzyżowa i kilkanaście innych obiektów zbudowanych w XIV-XX w. Zgromadzono w nich wiele ważnych dla wiary i kultury narodu pamiątek. Kompleks budynków otacza mur z początku XVII w. W obręb murów klasztoru jasnogórskiego wchodzi się przez cztery bramy wzniesione w okresie od XVI do XIX wieku.
Zwiedzanie Jasnej Góry, rozpoczęliśmy od bazyliki, potem przez kaplicę Cudownego Obrazu, obraz Matki Bożej Częstochowskiej, zakrystię, Salę Rycerską, arsenał, Skarbiec, kaplicę pamięci Narodu Polskiego , Muzeum 600 – lecia, Golgotę Jasnogórską Jerzego Dudy – Gracza, na koniec przeszliśmy wałami wraz z rodziną w koło bazyliki odwiedzając stacje drogi krzyżowej, oraz przepiękny pomnik Jana Pawła II.
Drugiego dnia udaliśmy się z Częstochowy do Wadowic, robiąc sobie przerwę w Olkuszu. Jest to ciekawe, historyczne miasto położone w województwie małopolskim, przy tzw. starej drodze krakowskiej (nr 94, E40), na południowo - zachodnich krańcach atrakcyjnej Jury. W Mieście tym odwiedziliśmy niewysoki Kopiec Kościuszki, który leżał w zachodniej części miasta, przy trasie naszego przejazdu oraz Bazylikę Mniejszą Św. Andrzeja Apostoła o bogatym wystroju wnętrza, rynek i zrekonstruowaną basztę, na więcej nie starczyło nam już czasu 🙂
Wreszcie dojechaliśmy do Wadowic i zaczęliśmy zwiedzanie od Bazyliki z cudownym obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w której Karol Wojtyła przyjmował chrzest
i I Komunię Świętą, następnie przeszliśmy do muzeum w „Domu Rodzinnym Ojca Świętego", bardzo licznie odwiedzanym przez turystów z całego świata. W miejscach tych spotkała nas przemiła atmosfera, a nasze serca napełnione były radością. Potem udaliśmy się na spacer po przepięknych Wadowicach i na obowiązkowe kremówki, z czego najbardziej cieszyły się dzieci.
Po małym odpoczynku pojechaliśmy do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Na miejscu dowiedzieliśmy się że :
Zespół pielgrzymkowy z kościołem M. B. Anielskiej i klasztorem Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej należy do najbardziej interesujących dzieł manieryzmu w Polsce. Jego dzieje rozpoczynają się ok. 1600r. Budowany był dla bernardynów na zlecenie Mikołaja Zebrzydowskiego, początkowo przez Jana Marię Bernardoniego, a następnie przez Pawła Baudartha. Pałacową architekturę klasztoru wzbogaca zespół kaplic rozsianych przy stacjach Drogi Męki Pańskiej w kompozycji parkowo-krajobrazowej. W kalwaryjskim kościele pw. Matki Boskiej Anielskiej i klasztorze przez wieki gromadzono wiele cennych dzieł sztuki. Znajduje się tu słynący łaskami obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej. Kalwaria Zebrzydowska słynie z misteriów wielkopostnych, odprawianych w Wielkim Tygodniu z udziałem setek tysięcy pielgrzymów. Sierpniowy odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest jednym z największych odpustów maryjnych w Polsce. Do Kalwarii Zebrzydowskiej pielgrzymował jako mały chłopiec Karol Wojtyła. Jako papież Jan Paweł II odwiedził to miejsce podczas pielgrzymek do Ojczyzny w roku 1979 i 2002.
Kalwarię Zebrzydowską zwiedzaliśmy jeszcze od rana w 3 dniu naszej pielgrzymki i z bazyliki udaliśmy się na „ Dróżki Kalwaryjskie”, które powstały na polecenie właściciela tych ziem Mikołaja Zebrzydowskiego (1533-1620), marszałka wielkiego koronnego i wojewody krakowskiego. Od nich wzięło początek całe sanktuarium u podnóża Góry Lanckorońskiej, na której się wznosił jego zamek, postanowił on założyć drogę krzyżową-ogród, w którym mógłby się oddawać modlitwie i pokucie. Teren był rozległy, więc cała droga krzyżowa miała długość kilku kilometrów i miała przypominać ukształtowanie terenu Jerozolimy. Projektantem dróżek i całego założenia był sławny matematyk i profesor Akademii Krakowskiej Jan Brożek (1585-1652), zaś kaplice projektował złotnik niderlandzki Paweł Baudarth. Najpierw na terenie dróżek wzniesiono krzyże, później stopniowo zaczęto na ich miejscu wznosić kaplice. Dziś całe założenie składa się z 42 kaplic i kościołów. Najstarsza była kaplica, którą później przebudowano na Kościół Ukrzyżowania - zaczęto ją budować w 1600 r. Później przyszła kolej na dalsze budowle, m.in. kaplice Heroda, Piłata, Grób Pana Jezusa (wzorowany na Grobie w Jerozolimie), Wieczernik, Domek Matki Boskiej i wiele innych.
W ostatnim dniu naszej podróży zatrzymaliśmy się jeszcze w Oświęcimiu. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wejścia na teren obozu przez słynną bramę z napisem głoszącym "Arbeit macht frei" (praca czyni wolnym). Dalej udaliśmy się do ponurych budynków, w których zorganizowano wystawy związane z działalnością tutejszych obozów zagłady.
Duże wrażenie i poczucie przygnębienia wywołują wystawy w budynkach, gdzie oprócz wstrząsających zdjęć zobaczyć można rzeczy osobiste tutejszych więźniów, są tam duże ilości okularów, butów, walizek itp.. Zachował się też budynek nr 11 z celą głodową, w której zginął, ratując innego więźnia, Św. Maksymilian Kolbe.
Miejsce to oglądaliśmy wszyscy w spokoju i wielkiej zadumie, niektóre widoki są bardzo drastyczne, dla tego też nie polecałbym tego miejsca zbyt małym dzieciom. Na koniec udaliśmy się jeszcze na rynek w Oświęcimiu gdzie zwiedziliśmy Ratusz i podziwialiśmy liczne stare kamieniczki, a stamtąd już bezpośrednio pojechaliśmy do miejsca zamieszkania czyli do Legnicy. Podróż była udana żałuję, że miałem do dyspozycji tylko 3 dni, bo zostało jeszcze mnóstwo nie odwiedzonych miejsc 🙂