Dookoła j.Powidzkiego

Początek wycieczki zaplanowałem w mejscowości Orchowo. Miateczko liczące około 5000 mieszkańców. Znajdują się
tam dwa kościoły , jeden drewniany i drugi z czerwonej cegły. Wnętrze obydwu są bardzo do siebie podobne.

W Orchowie miałem nocleg u moich teściów, świetna baza wypadowa w te okolicę . Rankiem po śniadaniu
spakowałem picie ,jedzenie, jakiś ciuch . Pogoda mi dopisała , cały czas słoneczko świeciło a temperatura

wyniosła 21 stopni . Wiatru nie było wcale więc nie przeszkadzał. Pierwszą punktem było Anastazewo
dzie znajduję się zabytkowa stacja kolejki wąskotorowej . Tu skręcłem w prawo w las.Droga leśna



zaprowadziła mnie na plażę jeziora Powidzkiego. Potem lasem wzdłóż jeziora kierował mnie szlak
niebieski do drogi asfaltowej. Następnym miasteczkiem był Powidz. Duża plaża , przystań jachtowa.

Po krótkim odpoczynu ruszyłem dalej . Szlak prowadził mnie wzdłóż brzegu jeziora.
Dotarłem do Giewartowa. Miasteczko z dużą ilością domków rekraacyjnych i ośrodków wypoczynkowych.
Od tej miejscowości szlak prowadził do Anastazewa. Szlak łatwy ,fajne widoczki.
Łącznie zrobiłem 77 km. Trasa w sam raz na popołudniowy wypad za miasto.