Turystyczna stolica Półwyspu Helskiego.

Latarnia Morska, Darek
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Spędzając wakacje w Jastrzębiej Górze skorzystaliśmy z okazji i wybraliśmy się na wycieczkę na Hel. Mieliśmy wielkie szczęście, bo jazda samochodem zajęła nam jakąś godzinkę, aczkolwiek warto wiedzieć, iż w sezonie letnim wycieczka na Hel może zająć kilka godzin. A to za sprawą ogromnego zainteresowania tą miejscowością, oraz małą przpustowością dróg.
Po długiej nieobecności w tym mieście, na każdym kroku widać, iż obecnie Hel zaczyna odżywać jako miasto cywilne.
Zwiedzanie rozpoczynamy od piaszczystej plaży, potem przechodzimy do Portu Rybackiego, a dalej do Portu Marynarki Wojennej.
Port cywilny jest osłonięty falochronem, który wychodzi w morze na odległość ok 500 metrów i zarazem jest miejscem spacerów, oraz kąpieli słonecznych dla licznych turystów spędzających tutaj urlop. W porcie cumuje ok 30 kutrów oraz statek ratowniczy. Korzystając z połowów kutrów rybackich turyści mogą tutaj kupić taniej świeże ryby morskie z przeznaczeniem na obiad lub na wieczornego grilla.
Będąc w porcie ku uciesze naszych dzieci skorzystaliśmy z godzinnego rejsu turystycznym statkiem po Morzu Bałtyckim. Następnie udało nam się wejść na teren portu wojskowego, jednak nie pozwolono nam na fotografowanie, wychodząc zwiedziliśmy "Salę Tradycji 9 Flotylli Obrony Wybrzeża". Potem obok budynku Klubu Garnizonowego zainteresowała nas plenerowa ekspozycja broni morskiej. Gdzie można było zobaczyć wyrzutnie bomb głębinowych, miny morskie, działa okrętowe i lądowe, oraz fragment pociętej lufy armaty Bofors kal. 152,4 mm z byłej 31 baterii im. H. Laskowskiego. Ciekawym eksponatem był 330 kilogramowy pocisk, kaliber 280 mm, pochodzący z pancernika "Schleswig - Holstein", wystrzelony w stronę Helu we wrześniu 1939 r.
Następnie ulicą Przybyszewskiego udaliśmy się do Muzeum Rybołówstwa zlokalizowanego nieopodal portu w samym sercu miasta. Był to kiedyś kościół po ewangelicki pod wezwaniem św. Piotra i Pawła. Obecnie znajdują się tutaj liczne eksponaty łodzi rybackich, można zapoznać się z przeszłością Helu, oraz z rybackimi tradycjami. Dzieci znowu mają uciechę, bo wspinamy się na dawną dzwonnicę o wysokości 21 metrów, gdzie po wejściu podziwiamy wszyscy wspaniałą panoramę Helu, obu portów tzn. rybackiego i wojskowego, oraz piękny widok na Zatokę Pucką, a w dużej oddali po drugiej stronie zatoki udaje nam się dostrzec kontury budynków Trójmiasta.
Następnym miejscem naszej wycieczki jest fokarium, gdzie mogliśmy obserwować na żywo foki, które przywykły do obecności turystów i rozleniwione wygrzewały się na słońcu.
Gdy już napatrzyliśmy się na te zwierzaki to udaliśmy się w stronę Latarni Morskiej, przez ul. Wiejską, która jest chyba bez wątpienia wizytówką miasta. Znajdują się tu piękne stare domki rybaków, wzniesione z belek sosnowych, oraz cegły lub gliny malowanej na biało. Potem skierowaliśmy się w stronę plaży ulicą Leśną, a przy stacji meteorologicznej skręciliśmy w prawo i po chwili zobaczyliśmy ośmiokątny budynek z czerwonej cegły o wysokości 41 metrów. Wchodząc do tegoż budynku naszym oczom znów ukazały się schody, które przy samym szczycie były dość strome i wąskie. Po tak trudnym podejściu, na górze czekała dla nas nagroda w postaci wejścia na taras widokowy, z którego mogliśmy podziwiać panoramę półwyspu, oraz Zatokę Pucką i Gdańską. Zasięg naszych obserwacji był o wiele większy niż z wieży kościelnej.
Ostatnim punktem naszej wycieczki były znajdujące się w pobliżu latarni i plaży stanowiska ogniowe z roku 1939.
Na Cyplu Helskim podziwialiśmy wiele opuszczonych budowli, schronów i umocnień, które jeszcze do nie dawna nie były dostępne dla turystów, ponieważ były na terenie wojskowym.
Zwiedzanie kończymy w Muzeum Obrony Wybrzeża, którego siedzibą są dwa największe obiekty ze znajdujących się na tym terenie: wieża kierowania ogniem i jedno ze stanowisk artyleryjskich baterii Schleswig-Holstein.
Ta monstrualna bateria 406mm z 1940 roku, największa z baterii nadbrzeżnych świata, co do kalibru (większy kaliber miały później tylko niemieckie działa kolejowe i japońskie pancerniki) składa się z 6 obiektów, czyli wieży kierowania ogniem, 2 schronów amunicyjnych i 3 stanowisk artyleryjskich. Te ostatnie są jednymi z największych stanowisk artyleryjskich świata, gdzie załogę każdego ze stanowisk stanowiło 88 marynarzy.
I tym wojskowym akcentem przy zachodzącym słońcu i w trakcie spożywania świeżo uwędzonej rybki, zakończyliśmy naszą przygodę z najdalej położonym miastem na Półwyspie Helskim.

Latarnia Morska, Darek
Latarnia Morska, Darek
Latarnia Morska, Darek
Pomnik upamiętniający Obrońców Helu z 1939 roku., Darek
Pomnik upamiętniający Obrońców Helu z 1939 roku., Darek
Cypel Helski, Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Eksponaty - Muzeum Obrony Wybrzeża , Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Bateria Artylerii Stałej im. H. Laskowskiego, Darek
Opuszczone budowle, schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Opuszczone budowle, schrony i umocnienia stanowisk ogniowych., Darek
Pamiątkowa tablica, Darek
Komentarze 6
2008-07-15
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Wojciech Soroka
14 październik 2008 22:59
Pochwalę się trochę: jutro będę w Rowach! Co prawda zero kapieli, już odrobinę jakby za chłodno, ale jestem nad morzem. W sobotę mam natomiast w planach Łebę, a w niedzielkę to się jeszcze okaże, która plaża jest moja...
Darek
04 październik 2008 21:48
Kiedyś lubiłem wyjazdy organizowane na szybko, bez przygotowania. Jednak z perspektywy czasu muszę przyznać, iż nie były to dobre rozwiązania. Owszem takie wyjazdy miały swój urok, ale gdy już wróciliśmy do domu to często zdarzało się tak, że dopiero wtedy szukaliśmy informacji o odwiedzonych przez nas miejscach, ku naszemu zdumieniu zawsze prawie okazywało się, iż wiele atrakcji opuszczaliśmy przez nie wiedzę.
Dlatego też zmieniliśmy swą taktykę i jak na razie sprawdza nam się ona doskonale. Poza tym sytuacja taka wymusza na wszystkich domownikach zaangażowanie się w przygotowanie planowanych wyjazdów i po kompromisowym wybraniu głównych parametrów nie pozostaje nam nic jak tylko spakować się i zgodnie udać na wybraną podroż 🙂
Jeśli chodzi o niespodzianki to w mniejszym, lub w większym stopniu zdarzają się one prawie zawsze, jednak po takim przygotowaniu łatwiej jest sobie z nimi poradzić 🙂
Anna Piernikarczyk
04 październik 2008 19:42
Gratuluję świetnej organizacji, ja powiem że też jeżdzę zwykle dość przygotowana, szczególnie jeśli chodzi o pogodę, wszystkie źródła sprawdzone 🙂 A to nawet nie ze względu na fakt, że lubię zwiedzac w słońcu, tylko że jednak najpiękniejsze zdjęcia wychodzą przy ładnej pogodzie, a na stronkę przydają się udane zdjęcia 🙂
Darek
04 październik 2008 14:40
Jeżeli chodzi o pogodę to zgodzę się że jest ona nie przewidywalna, szczególnie jeżeli wakacyjną podróż planujemy z rocznym, albo kilku miesięcznym wyprzedzeniem.
Mój sposób planowania wygląda w dużym uproszczeniu tak :
Najpierw typuję obszar, potem zbieram wszystkie możliwe informacje o atrakcjach tego terenu. Następnie wypisuję sobie wszystkie ciekawe miejsca i odpowiednio je segreguję tzn. dopasowuję do czasu, jakim będę dysponował, dzielę je na te które zwiedza się na wolnym powietrzu (przede wszystkim wszelkiego rodzaju piesze wycieczki) i na te które są osłonięte dachem (muzea, zamki, pałace, kościoły itp.) Gdy mam już wstępną segregację za sobą, będąc na miejscu jest mi bardzo łatwo planować atrakcje na dany dzień dopasowując je do panującej pogody. W trakcie pobytu na wczasach wszyscy są zadowoleni i nikt nie odczuwa dyskomfortu z powodu brzydkiej pogody :-)
Nigdy nie mieliśmy jeszcze takiego pecha , żeby padał deszcz całe dwa tygodnie :-)
(odpukać w nie malowane....)
Anna Piernikarczyk
04 październik 2008 12:50
Ach polskie morze jest superowe, jedne z piekniejszych plaż w Europie, zabytki super i ciekawe atrakcje, poza tym super atmosfera wakacyjna. Dla mnie jedyny mankament to pogoda. Ale i tak raz na kilka lat wyjeżdżamy tam i za każdym razem widok naszego Bałtyku zapiera nam dech w piersiach 🙂
Darek
04 październik 2008 10:36
Za oknami pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza, siąpi deszcz i wieje wiatr. Aby powrócić do sielankowej i letniej pogody, postanowiłem zamieścić na portalu kilka moim zdaniem ciekawych wycieczek zrealizowanych w sezonie letnim.
Była już opowieść o Gdańsku, teraz jest o Helu, następna będzie o największym porcie na Bałtyku, czyli o Gdyni.
Życzę milej lektury i mam nadzieję, że uda mi się przekonać, co niektóre osoby, aby swój przyszły urlop zaplanowały sobie właśnie w Polsce nad przepięknym Bałtykiem. Nadmorskie tereny oprócz walorów zdrowotnych i rekreacyjnych, posiadają mnóstwo atrakcji turystycznych.Przed wyjazdem proponuję wcześniej zapoznać się bliżej z obszarem, na który się wybieramy, a gwarantuję, że oprócz żółtego piasku znajdziecie państwo wiele atrakcyjnych miejsc wartych odwiedzenia. Pozdrawiam Darek.

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024