Na chwilę w Szklarskiej Porębie

Do Szklarskiej Poręby pojechaliśmy przede wszystkim by zobaczyć wodospad Szklarki.Tak ustawiliśmy trasę przejazdu, by przejechać słynnym Zakrętem Śmierci,skąd rozciąga się piękny widok na Kotlinę Jeleniogórską.Oczywiście mieliśmy ochotę na znacznie więcej,ale jak zwykle czas nad gonił,więc trzeba było dokonywać szybkich wyborów. Standardowo zaczęliśmy od spaceru po miejscowości. Miasteczko ciągnie się wzdłuż głównej ulicy Jedności Narodowej-droga krajowa nr 3 ( chyba!). Jest bardzo urokliwe,szczególnie pensjonaty w dawnym stylu,ze strzelistymi,drewnianymi wieżyczkami i zwieńczeniami dachów.Niesamowita jest też skałka Karczmarz wyrastająca prawie w centrum miasta,z charakterystyczną pieczęcią -informacją dla turystów. Bardzo mi się ten pomysł pieczątkowania skał ,który w tych stronach zauważyłam,podoba.Zajrzeliśmy na skwer radiowej TRÓJKI,gdzie z daleka widać postać ducha gór Karkonosza,zwanego też Liczyrzepą. Niedaleko przepływa rzeczka Kamienna.Chwilę przystajemy na mostku ,by wsłuchać się w jej szum i patrzeć jak wije się wśród kamieni.
Potem już tylko krótki przejazd samochodem na parking w pobliżu wodospadu Szklarki. Spodziewałam się stromego i trudnego podejścia,tymczasem szliśmy szeroką,przyjemną ścieżką wśród pięknych krajobrazów,słuchając szumu przepływającej Szklarki,która niżej łączy się z rzeką Kamienną. Ścieżka kończy się platformą widokową,z dogodnym widokiem na spadające masy wody. Wodospad Szklarki jest najczęściej odwiedzaną atrakcją turystyczną Szklarskiej Poręby,choć jest drugim ,co do wielkości,wodospadem w polskich Karkonoszach. ( po wodospadzie Kamieńczyka) Dłuższą chwilę staliśmy tam oczarowani urodą tego miejsca.
