Przystanek -Wrocław

We Wrocławiu zatrzymaliśmy się wracając z pobytu na Dolnym Śląsku do domu. Wyjechaliśmy wcześnie rano specjalnie,by zdążyć we Wrocławiu obejrzeć w Multikinie w galerii Arkady ówczesny hit kinowy Incepcja.Przed kinem wybraliśmy się na spacer po Starym Rynku,który nieustannie urzeka mnie swoim pięknem. We Wrocławiu byliśmy już kilka razy. Za każdym razem oglądaliśmy coś innego. To miasto ma wiele do zaofiarowania turystom. Poprzednio zaliczyliśmy Ogród Botaniczny, Zoo,jeszcze wtedy u państwa Gucwińskich,Halę Ludową ze słynną Iglicą,katedrę pw. św. Jana Chrzciciela na Ostrowiu Tumskim z wjazdem na wieżę widokową włącznie oraz oczywiście Panoramę Racławicką. Kolejnym razem skupiliśmy się we Wrocławiu na poszukiwaniu z mapą w ręku wrocławskich krasnali.
Tym razem jednak obeszliśmy tradycyjnie dookoła cały rynek ,zatrzymując się przy urokliwej fontannie i zajrzeliśmy do Muzeum Sztuki Mieszczańskiej ,które mieści się w budynku Ratusza Miejskiego. Znajduje się w nim Galeria marmurowych popuiersi Słynnych Wrocławian oraz Skarbiec,sale ratuszowe Wielka i Książęca,kancelaria książęca,Izba Ławy oraz Izba Seniora Rady.Można podziwiać tam także portrety rajców miejskich ,przedmioty ze srebra wykonane przez mistrzów wrocławskich,piękne portale i płaskorzeźby.

Z Muzeum udaliśmy się do Kościoła pw. św. Marii Magdaleny. Znajduje się tam bardzo ciekawy Mostek Pokutnic łączący ze soba dwie kościelne wieże na wys 45m. Mostek pełni rolę punktu widokowego na Stare Miasto. Jego nazwa wiąże się z legendą,która mówi,że po zmroku pojawiają się na nim dusze zmarłych w mieście podróżnych lub dusze próżnych dziewczat,które spędziły życie na zabawach i amorach. Podobno zdesperowane matki przyprowadzają tu swoje lekkomyślne córki,bu ujrzały te potępione dusze i zawróciły z grzesznej drogi.
I jeszcze jedna ciekawostka z ulic Wrocławia . Natknęliśmy się na nią niedaleko galerii handlowej Arkady,na skrzyżowaniu ulicy Świdnickiej i Kazimierza Wielkiego. Jest to instalacja plastyczna autorstwa Jerzego Kaliny,która imituje przejście podziemne.Została odsłonięta w nocy z 12 na 13 grudnia 1977r. Taki niecodzienny pomnik anonimowego przechodnia. Bardzo mi się podobaja tego typu twórcze pomysły na ożywienie codziennych widoków ulic miasta. Szkoda,że w moim mieście nie ma takowych.
