W stolicy Krainy w Kratę

Wracając z wycieczki Darłowa do domu nadłożyliśmy nieco drogi by zajrzeć do Swołowa-stolicy Krainy w Kratę. Określenie Kraina w Kratę pojawiło się po raz pierwszy w 1995r. na wystawie fotografii wsi pomorskiej zorganizowanej przez Słupski Oddział Opieki nad Zabytkami. Kraina ta obejmuje swoim zasięgiem te miejscowości Pomorza Środkowego,w których zachowały się charakterystyczne, szachulcowe budynki szkieletowe.
Swołowo to wieś położona 14 km od Słupska,którą określa się mianem stolicy tej Krainy,ponieważ znajduje się w niej aż 70 takich budynków. Prace nad modernizacją i rewitalizacją wsi rozpoczęto w 1997r. Przy każdej z zabytkowych zagród ustawiono tablice informacyjne z historycznym opisem. Najbardziej okazała zachowana zagroda dawnego bogatego chłopa pomorskiego to Zagroda Albrechta. Jej zabudowania ustawione są w charakterystyczny dla tutejszego stylu budownictwa czworokąt. W budynku tym po wysiedleniu po wojnie niemieckiej rodziny Albrechtów zamieszkał więzień obozu koncentracyjnego Tadeusz Piecuski. O wypędzaniach można dyskutować,wiele lat po wojnie ten temat budzi drażliwe dyskusje,podobnie jak kwestia dotycząca odzyskania naszych ziem na wschodzie. Także i tutaj pojawiają się ze strony niemieckiej roszczenia zwrotu rodzinnych dóbr,wielu Niemców przyjeżdża tu turystycznie,by zobaczyć swój Heimat. Dziś Swołowo stanowi wieś dziedzictwa kulturowego. Nie jest jednak skansenem,jak zagrody w Klukach. Tutaj się żyje i pracuje jak w każdym innym miejscu,tyle,że wśród obiektów o charakterze zabytków kulturowych. W wielu miejscowościach Pomorza mieszkańcy sami stylizują swoje domy w kierunku szachulcu-białe ściany z charakterystycznym czarnym szkieletem. Są z daleka widoczne i pieknie wpisują sie pomorskie krajobrazy.

Obecnie zagrodę Albrechta przejęło Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.Muzeum odnawia i rekonstruuje także inne zagrody,nawet wiejski sklepik znajduje się w takim szachulcowym budyneczku. Organizowane są tu różne imprezy plenerowe promujące region np. na 11 listopada-Na świętego Marcina,najlepsza pomorska gęsina. Zwykle w tym dniu odbywa się tu festyn z degustacją potraw z gęsiny. W tym roku taka 3-dniowa kulinarna uczta związana z tradycją spożywania gęsi na Pomorzu , odbędzie w dniach 9-11.11.2013r. Podobne organizowane tu festyny dotyczą np.potraw ze szparagów,albo konkursu na najlepszą pomorską nalewkę. W Gospodzie pod Wesołym Pomorzaninem można zamówić sobie tradycyjne dania jak np.kaczka z jabłkami czy kartacze na gęsinie. W Zagrodzie Albrechta byłam kiedyś z klasą na wycieczce. Dzieci mogły spróbować młócenia cepem,cięcia sieczki w maszynie,zwiedzały domostwo,stajnię, a na koniec piekły kiełbaski nad ogniskiem.
Tym razem jednak tylko pospacerowaliśmy po wiosce. Jest to miejsce bardzo klimatyczne ze względu na swój charakterystyczny wizerunek " w kratę". Dzieci mają swój placyk do zabawy pośrodku wsi. Jest też mały staw -sympatyczne miejsce do spacerów. Krzyk mew miesza się tu z donośnym gęganiem,bo mieszkańcy wsi hodują gąski,które widać na każdym kroku. Spędziliśmy tu miłe chwile wsród zagród w kratę. To była ,choć niezbyt pogodna,to jednak bardzo udana sobota.
