W drodze do Trójmiasta-skok do Wejherowa

"To je krótcze,to je dłudze,to kaszebsko stoleca,to są base,to są skrzepczi,to oznaczo Kaszeba."
Przez Wejherowo przejeżdżalismy tysiące razy jadąc do Trojmiasta. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy,by zajrzeć do miasta. Zakodowałam Wejherowo jako miasto,które po prostu mijamy lub przystanek przesiadkowy w podróży koleją. Żałuję,bo to kaszubskie miasto ma swój niezaprzeczalny urok. Ale lepiej późno,niż wcale,więc tym razem postanowiliśmy nadrobić zaległości i zajechaliśmy do centrum. Muszę przyznać,że zdarzyło się tak w dużej mierze dzięki wpisom i opisom na forum naszej mokunki,która,choć z południa Polski,Wejherowo dobrze poznała i wstawiła inspirujące fotki w atrakcjach.

Spacer po Wejherowie zaczęliśmy od sanktuarium pasyjno-maryjnego -duchowej stolicy Kaszub. To tutaj znajduje się cudowny obraz Matki Boski Wejherowskiej,do którego piegrzymują wierni z całego Pomorza. Tutaj także został pochowany zalożyciel Wejherowa ,od którego nazwiska miasto wzięło swoją nazwę, Jakub Wejher. Jakub Wejher podczas oblężenia warowni Biała na Białorusi ślubował,że gdy wróci szczęśliwie do domu to zbuduje klasztor franciszkanów i kościół pw. Św. Trójcy. I słowa dotrzymał. Do klasztoru należy dziś sanktuarium oraz Kalwaria Wejherowska. Kościół św. Trójcy,mający tytuł kolegiaty, był następnym celem naszej wycieczki po Wejherowie. Wznosi się on na Rynku,niedaleko pomnika swojego założyciela Jakuba Wejhera. Jak widać ta postać odegrała tak wielką rolę w dziejach miasta,że i dziś,po wielu latach czuje się tu jego obecność na każdym kroku. Na Rynku znajduje się także Ratusz Miejski.
Najnowszą ciekawostką tego miasta jest szlak turystyczny Kaszubski Alfabet. W atrakcyjnych punktach miasta stoją kamienne kolumny zawierajace kolejne litery kaszubskiego alfabetu: "To je krótcze,to je dłudze,to kaszebsko stoleca,to są base,to są skrzepczi,to oznaczo Kaszeba..itd." Idąc tropem tego alfabetu można zwiedzać wejherowskie zabytki i ciekawostki turystczne.

A my przenieśliśmy się do miejskiego parku,w którm od razu rzuca się w oczy sylwetka pięknego pałacu Przebendowskich. Szlachecka rodzina Przebendowskich z księstwa słupskiego, zapisała się w historii Wejherowa równie silnie jak i sam Jakub Wejher. To właśnie tu Ignacy Przebednowski rozpoczął budowę nowej siedziby dla swojego rodu. Historia jednak rzuciła pałac w ręce rodziny Keyserlinkgów,którzy go rozbudowali. Dziś w dworku znajduje się Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki kaszubsko-pomorskiej. Wokół pałącyku rozpościera się rozległy park miejski. Widać w nim piękny starodrzew, zadbane alejki, w tym aleję różaną,staw oraz nasadzenia młodych, atrakcyjnych drzew. Uroku parkowi dodaje ciekawe, morenowe ukształtowanie terenu. Są tu zalesione wzgórza,wśród których wije się rzeczka Cedron. Nic dziwnego,że to właśnie niedaleko tego parku znajduje się miejsce,do którego zmierzają wycieczki oraz pielgrzymki-Kalwaria Wejherowska,zwana Kaszubską Jerozolimą. Ufundował ją oczywiście Jakub Wejher. Jest to czwarta z kolei kalwaria powstała w Polsce w czasach szlacheckich. Można by spędzić wiele godzin wędrując alejkami parku na Górę Oliwną i ogladając urocze Kapliczki Kalwarii,jednak jechaliśmy do córki,więc nie mogliśmy pozostać tu dłużej. Choc była to krótka wycieczka,bardzo się cieszę,że nadrobiłam zaległości w zwiedzaniu Wejherowa-bardzo sympatycznego miasta na Kaszubach,pełnego ciekawych miejsc oraz historii.