Strefa graniczna-Braniewo

Spędzając weekend we Fromborku postanowiliśmy skoczyć do pobliskiego Braniewa,miasta ,które niegdyś pełniło kluczową role na tych terenach. W XIII wieku było siedzibą kapituły i biskupów warmińskich. W XIV wieku było już członkiem Hanzy i jedynym warmińskim portem morskim. Od czasów pruskich nazywane było Brunsbergiem lub Brunsbergą.Dopiero po II wojnie nazwę miasta zmieniono na słowiańskie Braniewo. Podczas wojny Braniewo było jednym z najbardziej zniszczonych miast w Polsce. Nie odbudowano w nim starego miasta. Zachowało się jednak parę ciekawych miejsc,które postanowiliśmy odwiedzić.
Najpierw zatrzymaliśmy się przy wspaniałym,dobrze zachowanym neogotyckim budynku, w którym mieści się klasztor Regina Caeli. Mieści się w nim zgromadzenie Sióstr św. Katarzyny. Podczas wojny prowadzono w nim szpital polowy.Obecnie jest tam male muzeum z eksponatami pochodzącymi z różnych wypraw misyjnych z całego świata.

Potem podjechaliśmy do centrum miasta. Z daleka można dostrzec wysoką wieżę bazyliki św. Katarzyny. Jest to jeden z najpiekniejszych kościołów na Warmii, Wuj Mikołaja Kopernika- biskup warmiński Łukasz Watzenrode,ufundował dla tej świątyni emporę muzyczną. Na placu przed bazyliką znajduje się pomnik Reginy Protmann-założycielki tzw. Katarzynek,zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny. Jej historia życia jest ściśle związana z Braniewem. Tutaj urodziła się i wychowywała. Była piękną,młodą,bo zaledwie 19-letnia dziewczyną, prowadzącą beztroskie, wesołe życie,które nagle porzuciła i zamieszkała z dwiema koleżankami u pewnej wdowy przy kościele. Dało to początek jej społecznej działalności klasztornej,której reguły spisała i wprowadzła w życie.Po oficjalnym zatwierdzeniu klasztoru przez stolicę apostolską siostry niosły pomoc ofiarom epidemii,prowadziły,sierocińce, szkoły i zakłady dla ubogich dziewcząt. Matka Regina została w w 1999r. beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II,a rok później obrano ją patronką miasta Braniewa.
Niedaleko bazyliki znajduje się najstarsza w Polsce szkoła Collegium Hosianum czyli kolegium jezuickie założone przez Stanisława Hozjusza. Obecnie rozbudowany budynek dawnego kolegium zajmuje Zespół Szkół Zawodowych. Tuż przy nim ciagną się XIV -wieczne pozostałości murów obronnych z malowniczymi basztami. W dole rozściąga się zrewitalizowany park miejski z uroczym amfiteatrem na wodzie. Miło spacerowało się wśród jesiennych liści w tak historycznym otoczeniu.

Podjechaliśmy nieco za miasto kierując się do sanktuarium Św. Krzyża,którym opiekują się ojcowie redemptoryści. Sanktuarium słynie z cudownego obrazu. Podobno niegdyś była tu przydrożna kapliczka na drzewie z obrazem Trójcy Świętej. W XVII wieku żołnierze szwedzcy dla zabawy strzelali do niego,a wtedy z otworów po kulach popłynęła krew. Od tej pory obraz stał się miejscem pielgrzymowania chorych i cierpiących wierzących w cudowne uzdrowienia. Przy sanktuarium w 2000r. utworzono Drogę Krzyżową.
Przejeżdżając przez miasto warto rzucić okiem na reprezentacyjny ceglany budynek Urzędu Miasta z XIX wieku ,wygląda naprawdę okazale. Ładnie prezentuje się także gotycki kościół Świętej Trójcy, obecnie jest to świątynia bizantyjsko-ukraińska.



W Braniewie znajduje sie także najmniejsze ZOO w Polsce. Znajduje się w centrum miasta,w dawnej fosie miejskiej. Założono go w roku 1955r.Niestety,nie starczyło nam czasu,by je odwiedzić.Zresztą czynne jest od 1 maja do końca września,więc podejrzewam,że i tak byłoby zamknięte.
Warto dodać,że Braniewo to już strefa przygraniczna. Funkcjonuje tu polsko-rosyjskie kolejowe przejście graniczne Braniewo- Mamonowo. Do 1945r. linia kolejowa nr 204 Berlin-Królewiec była najbardziej strategiczną częścią magistrali łącząca Niemcy z dawnymi Prusami Wschodnimi.

Było już zupełnie ciemno,gdy wróciliśmy do hotelu we Fromborku. Czas odpocząć,bo nazajutrz czekała nas daleka droga,a po drodze chcieliśmy zajechać jeszcze do Elbląga.
