Góra Chełmska koło Koszalina

Tuż po świętach Bożego Narodzenia wybraliśmy się do Koszalina, by podczas spaceru zgubić tam nadmiar świątecznych kalorii. Jednym z celów naszej wycieczki była Góra Chełmska,dawniej Gollenberg, a dokładnie jej najwyższe wzniesienie Krzyżanka,a na szczycie którego wzniesiono sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej.
Na szczyt można wejść kilkoma ścieżkami o różnej długości. Wszystkie są dostosowane do pielgrzymek licznie przybywających w to miejsce. Najdłuższa z nich to droga krzyżowa,największe wrażenie robią schody. Wejście jest łatwe do pokonania,właściwie to nie wspinaczka,a przyjemny spacer pod górę asfaltowymi alejkami.My wybraliśmy schody. Po drodze minęliśmy pamiątkowe obeliski. Jeden poświęcony żołnierzom powstania listopadowego,drugi pamięci pielgrzymki do sanktuarium prezydentów Polski Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego. Niedawno postawiono tu kolejny obelisk stanowiący punkt na szlaku turystycznego o nazwie Pomorska Droga Św. Jakuba. Oprócz tego szlaku na Górze Chełmskiej przebiega także szlak Pielgrzymkowy Jana Pawła II,Józefa Chrząszczyńskiego,Porwanego Księcia i Pętla Tatrzańska.

Na szczycie naszą uwagę zwrócił niezwykły kamienny różaniec otaczający sanktuarium. Samo sanktuarium jest malutkie,właściwie to niewielka kapliczka.Jego historia jednak siega aż do wczesnego średniowiecza. Już wtedy było to miejsce kultu początkowo pogańskiego,potem religijnego i pątniczego.Pierwsza wzmianka o świątyni chrześcijańskiej pw. Najświętszej Marii Panny na Górze Chełmskiej pochodzi z XIII w. Pod koniec XVI wieku kaplica została zniszczona, a Góra Chełmska ,jako ośrodek kultu religijnego, została odtworzony stosunkowo niedawno ,bo dopiero w 1990r. Odbudowano kaplicę, a tuż przy obecnym sanktuarium widać fragmenty fundamentów dawnej kaplicy. Rok później sanktuarium odwiedził papież Jan Paweł II i uroczyście dokonał jego konsekracji. W niewielkim ołtarzu umieszczony jest obraz Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Nie zrobiłam zdjęć wewnątrz, bo właśnie trwała modlitwa,nie chciałam przeszkadzać pstrykaniem. Opiekę nad tym miejscem sprawują siostry ze zgromadzenia Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi,które na górze założyły swoją filię i prowadzą tam działalność apostolską i rekolekcyjną. Poza ich domem i samym sanktuarium na górze znajduje się jeszcze gościniec-zadaszenie dla pielgrzymów,mały plac pielgrzymkowy, obelisk ze słowami papieża -Polaka oraz wieża widokowa.
Wieża została wzniesiona w 1888r. Do jej budowy wykorzystano pozostałości po zburzonej kaplicy. Jej wysokość wynosi 31m. Stanowi obiekt zabytkowy,a z jej tarasu rozciąga się piękny widok na panoramę Koszalina i okolic. Oczywiście nie odmówiliśmy sobie wejścia na taras widokowy,aczkolwiek słuszniej chyba byłoby nazwać go tarasikiem. Wieża jest bardzo wąska,szer.4,7 m,więc schody wiodące na szczyt są bardzo strome,a taras widokowy dość mały. Tym więcej jest atrakcji przy wspinaniu się w górę wieży oraz przy schodzeniu w dół,co wcale nie jest łatwiejszym wyczynem.

Szkoda,że dzień zimowy jest tak krótki i zdjęcia robione w bezdeszczowe,ale niezbyt słoneczne późne popołudnie ,nie są zbyt wyraziste i nie oddają w pełni uroku tego miejsca. Tym bardziej,że tego dnia odwiedziliśmy także samo miasto Koszalin,ale o tym w następnej relacji.