ujsoły 2014

Włocławek - około 10 rano wyjazd, miałem nadzieję że przez kilka miesięcy na naszych drogach jest mniej korków, niestety w Łodzi, Częstochowie (3 miejsca), Tychach (chyba z 10km) bez zmian. Po 18 jesteśmy na miesjcu, kilka adresów, przy pierwszym strzał w 10 - polecam "U Ewy Ujsoły za Borem" niedrogo (30zł), czysto, pokój wielki! i oczywiście Wi-Fi. Rankiem przed 8 na szlak, zaczynamy niedaleko kwatery czarnym na Kręcichwosty i żółtym w kierunku Zapolanki, dobre 1/2 h widokowo. Ostro przed Redykalnym i po 2 1/2 godz dłuższa przerwa, Przyjemna godzinna droga na halę Lipowską, przy szlaku troszkę wysięków źródlanych - jedyne miejsca na szlaku. ta część naszej wyprawy widokowa, ustępuje tylko Rysiance. Za schroniskiem na Lipowskiej jeszcze 15 min i czas na Rysiankę, tradycyjne piwko, drogo, ale jak to w górach, schronisko musi z czegoś żyć!. Na Rysiance sporo turystów, wcześniej do Redykalnego żywej duszy, za wierchem kilka osób, można uznać że połowa drogi za nami. Wspanałe widoki, widać Tatry i ogromny grzbiet Pilska, aż szkoda ruszać dalej. Idziemy na Trzy Kopce i kierujemy się na Krawców Wierch, fragment do przeł. Bory od schroniska można skrócić, w tym roku oddano 200m szlak odcinkowy żółty poprzez strumień z przeł.Bory do zejściowego Rysianka - Huta Złatna. z Trzech Kopców ostre zejście. My idziemy na Grubą Buczynę granicznym niebieskim, droga zawalona drzewami tak że sporo gimnastyki przy dużych momentami utrudnieniach, brak polskich oznakowań a powinny być znaki żółte, szlak zdecydowanie leśny. Przed bacówką na Krawców dopada nas burza z gradobiciem, ale biegusiem do bacówki, jest czas na oddech i posiłek, dochodzi 17. Jeszcze zejście do Glinki, makabra, po opadach połowa drogi to męka - błoto, glina na rozjeżdzonej drodze chyba na metr, przemykamy bokami przez Kubiesówkę do Glinek, na przyst. do busa 40 min więc te pozostałe 4 km ruszamy z kopytka zaliczając po drodze w sklepie lody!. Powrót na kwaterę po 19. W Niedzielę przed wyjazdem do domu, samochodem jedziemy na Sobolówkę. pod Grapą jest małe pole namiotowe i nieduży parking, można tam zostawić samochód. Czarnym szlakiem na Rycerzową tylko 1.5g ale ostro w górę. Przy Bacówce rozczarowanie, zalega mgła, Rycerzowej W ani widu, więc nie ma co wchodzić tym bardziej że 2 lata temu byliśmy tutaj od strony Przegibka. Udajemy się w kierunku przełęczy Przysłop szlakiem papieskim, co chwilę przypominają nam o tym tablice pamiątkowe. Ciekawy jestem jak wygląda procesja drogą Krzyżową na Krawców Wierch od Glinek podczas deszczu!!. Petlę zamykamy po 4 godz, powrót na kwaterę i o 14 wyjazd do domu, no cóż na wybory nie zdążymy - gdyby były drogi bardziej przejezdne to kto wie!. Ujsoły pozwoliły domknąć Beskid Żywiecki po pobytach w Sopotni W, Korbielowie i Rycerce G, jestem bardzo z tego zadowolony, w czerwcu ponowny wypad!, mam na uwadze Ochotnicę G i Gorce.