rowerem na Zielone

, Magdalena

Zasmakowawszy dzikich terenów przełomu Warty, w kolejnym tygodniu (siódmego lipca) wybraliśmy się na kolejną rowerową wyprawę. Tym razem okoliczną. Wyjechaliśmy z Woźnik dopiero około 12 godziny, ponieważ dopiero wtedy zdecydowaliśmy, że warto się gdzieś ruszyć... wyjechaliśmy z Woźnik przez dzielnicę Statek wiodącą nas asfaltową drogą, która prowadzi częściowo przez las, pola, nad strumyczkami, między kapliczkami i krzyżami przydrożnymi oraz okazałymi drzewami, przez Dobrowę Wielką, Kolonię Woźnicką. W pewnym momencie dorga staje się mniej wygodna, bardziej lesista i dość falista. Po drodze nie znajdujemy żadnych szczególnych obiektów poza wspomnianymi, jednak bardzo przyjemnie przemierza się tą trasę rowerem. Po kawałku drogi zaczynamy zastanawiać się czy lepiej nie zawrócić, ponieważ równolegle do nas przetacza się burza, słychać gromy i widać ciemne chmury. Obserwujemy i stwierdzamy, że burza podąrza w przeciwnym kierunku i jedziemy dalej. Dojeżdżamy nad zalew, gdzie wita nas piękne słońce... a burza cóż... została gdzieś w dali, więc wybór był dobry. Zalew jak zalew można rzec, ale i ten ma swoje zakątki, które widać na zdjęciach. Posiada też plażę w drugiej bardziej zagospodarowanej części, chociaż nie wiem, czy nie wolę osobiście tej bardziej szuwiarastej... dwie części zalewu podzielone są mostkiem – stąd widać różnicę, o której wpsomniałam i tutaj też znajdujemu wąskie schodki między wyższymi od nas trawiskami. Po niewdługim czasie spędzonym nad zalewem, jedziemy w kierunku części miasteczkowej. Misteczko jak każde posiada swoją historię, to związane było z pracami kuźniczymi oraz eksploatacją rud. Nazwa miejsca wzięła się prawdopodobnie z walorów przyrodniczych, którymi widocznie dysponuje od XVI wieku po dziś dzień. Znajdziemy tutaj zabytkowy XIX-wieczny pałacyk myśliwski, przy którym obecnie wisi tabliczka: na sprzedaż. Jest to zespół pałacowo-parkowy Donnersmarcków. Nazwisko to jest nam już znane z wycieczki do Brynka. Jego przeznaczenie było jednak tylko typowo myśliwskie, nie mieszkalne. Druga wojna światowa jak zwykle odmieniła losy pałacyku – utworzono w nim ukraińską jednostkę SS wraz z jej dowództwem. Przy okazji wywieziono cenniejsze meble. Później pałac stał się bazą Ośrodka Transportu Leśnego. Aż do 2006 roku było on siedzibą frimy remontującej transport ciężki. Obecnie jest w bardzo złym stanie technicznym. Docelowo dąży się do renowacji wiernie oddającej pierwotny charakter pałacu i terenu wokół. Przy pałacu mijamy drzewo wolności posadzone w 1945 roku w hołdzie przodkom. Pierwszy dąb stanął tutaj już w 1938 roku w 20-tą rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, a pod nim zakopano akt erekcyjny zawierający opis walk powstańczych wraz z nazwiskami powstańców z Zielonej. Został on jednak zniszczony. A dlaczego dąb? Ponieważ on symbolizuje długowieczność i odporność na zewnętrzne warunki. Po zapoznaniu się z informacjami i posieleniu wracamy tą samą drogą, ponieważ spodobała się nam, a czas naglił, bo na następny dzień trzeba wstać o 5.00. i tak po przejechaniu 35 km około godziny 17.30 docieramy do domu i zastajemy co? Kałuże po oberwaniu chmury, urwaną gałąź z drzewa po przeciwnej stronie ulicy, która wylądowała na placu sąsiada. Czyli jednym słowem dobrze, że dalej podążaliśmy do celu i nie zawróciliśmy...

początek zielonego pieszego szlaku,, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
pomnik przyrody, Magdalena
, Magdalena
zalew zielona, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
zielona - pałacyk myśliwski na sprzedaż, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
drzewo wolności, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
druga część zalewu z plażą, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
droga powrotna, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
Komentarze 2
2014-07-07
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

marian
04 sierpień 2014 13:54

Piękne okolice.

Anna Piernikarczyk
03 sierpień 2014 12:43

Piękna przyroda, ładne okolice, byliśmy tam ostatnio zimą śnieżną 🙂

Zwiedzone atrakcje

Zielone

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024