Zielona Góra - wizyta u Bachusa

Po raz pierwszy miałam okazję przyjechać do Zielonej Góry i muszę przyznać,że było warto. Pięknie odrestaurowany Stary Rynek i zadbane ulice zachwyciły mnie. Z przyjemnością spacerowaliśmy w upalny letni dzień wśród odnowionych kamienic,poszukując...malutkich Bachusków!
Okazało się, że Wrocław ma swoje krasnale,a Zielona Góra ma Bachuski, poukrywane w różnych miejscach Starego Miasta. Bachusiki to dzieci boga wina Bachusa, które rozpierzchły się po całym mieście. Aktualnie jest ich 32, ale wciąż ich przybywa. Odkrywanie ich przypominało mi radość, gdy znajdzie się w lesie podczas grzybobrania ,wyjątkowo dorodnego grzybka. Bachusiki są urocze,zazwyczaj znajdują się w ciekawszych turystycznie miejscach miasta np. na ścianie Wieży Łaziebnej ( Głodowej),przy Ratuszu, przy reliktach na Rynku, nad arkadami apteki, w oknie budynku Filharmonii,przy Palmiarni itp. Poszukiwaniu Bachusków służy specjalna mapa,którą można zakupić w Centrum Informacji Turystycznej lub znaleźć na stronie http://bachusiki.zgora.pl/ . Oczywiście każdy Bachusik ma swoje niepowtarzalne imię np. Mzkuś, Ciekawek,Odpadek, Winolubikus i inne. Udało mi się ich znaleźć zaledwie kilka,ale ile było przy tym radości! Świetny pomysł na turystyczne ożywienie miasta,związane ściśle z jego charakterem,bo przecież Bachus to bóg wina,a Zielona Góra słynie właśnie z produkcji win. Największy Tata Bachus znajduje się na deptaku u zbiegu ulic Kupieckiej ,Żeromskiego i alei Niepodleglości. Nic dziwnego, że właśnie Zieloną Gorę obrał sobie za swoją siedzibę, skoro tutaj właśnie odbywa się co roku największe święto wina -Winobranie.

Obeszliśmy cały Stary Rynek podziwiając piękny Ratusz z XV wieku, kościół w. Matki Boskiej Częstochowskiej, nowoczesną bryłę Filharmonii Zielonogórskiej,Wieżę Łaziebną ( Głodową) z XV wieku oraz konkatedrę pw św. Jadwigi. Przy Ratuszu odkryto relikty- fragmenty średniowiecznych budowli. Wszędzie widać dbałość zarowno o przeszłość i jej zachowanie, jak i o teraźniejszość,czyli wygodę mieszkańców i turystów.
Nieopodal Starego Miasta ,na wzgórzu usytuowany jest Park Winny z okazałą Palmiarnią-symbolem miasta na szczycie. Zbocza wzgórza porastają winorośla,a ze szczytu można podziwiać wspaniałą panoramę miasta. W Palmiarni rośnie najwyższa w Polsce palma daktylowa ,dla której specjalnie musiano rozbudować obiekt,ponieważ wyrastała ponad dach. Wewnątrz można nie tylko podziwiać niezwykłe okazy roślin egzotycznych,ale także wśród ich liści odpocząć i posilić się w prowadzonej tam restauracji. U stóp wzgórza znajduje się jeszcze jedno kultowe miejsce- pomnik konika z młodzieńcem. Stworzył go w 1936 r. Józef Thorak. Pomnik jest ulubionym miejscem fotografowania z widokiem na Palmiarnię w tle.

Naprawdę żałowałam, że w Zielonej Góre i w ogóle w lubuskim, byliśmy tak krótko. Po raz kolejny stwierdzam,że jest to niesłusznie niedoceniany turystycznie region i mam nadzieję wrócić tam kiedyś na dokładniejsze wędrowanie. Szczególnie polecam odkrywanie Zielonej Góry z mapką Bachusików w dłoni. Powodzenia w poszukiwaniach!