Popołudnie w Łowiczu

Trudno było w upalny, lipcowy dzień znaleźć cień na łowickim Starym Rynku. To rozległe, dość puste miejsce, jednak zewsząd otoczone znakomitymi budowlami. Przede wszystkim z daleka rzuca się w oczy potężna sylwetka XVII- wiecznej bazyliki katedralnej Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. Przy niej Pomnik Synom Ziemi Łowickiej Bojownikom o Niepodległość. Tuż obok , z drugiej strony bazyliki, znajduje się klasycystyczny Ratusz z XIX wieku. Na Ratuszu i ścianach sąsiednich kamienic można odczytać pamiątkowe tablice. Jedna z nich upamiętnia kilkugodzinny odpoczynek w Łowiczu samego cesarza Napoleona Bonaparte wracającego ze zwycięskiej bitwy pod Jeną. Inna poświęcona jest pamięci poległych podczas wojny 1939-45 mieszkańców Łowicza. Jeszcze inna przypomina o lustracji wojsk 9 Regimentu Pieszego jakiej na łowickim Rynku dokonał w 1790r. Tadeusz Kościuszko. Z kolei naprzeciwko bazyliki, w potężnym gmachu pomisjonarskim ( projekt Tylmana z Gameren) ulokowało się łowickie Muzeum. Wszystko to znajduje się w zasięgu wzroku , w niezbyt dużej odległości od siebie.
Lokalną ciekawostką jest funkcjonowanie w mieście dwóch rynków. Stary Rynek rozplanowany jest na planie kwadratu, a Nowy Rynek, bardzo nietypowo ma kształt trójkątny. Prawdopodobnie jest to jedyny taki rynek w Polsce.

Idąc w jego kierunku minęliśmy ciekawy w formie kościół ojców Pijarów pw. Matki Bożej Łaskawej. Po drodze ,znużeni upałem zafundowaliśmy sobie lody dla ochłody, a sympatyczny pan lodziarz szeroko opowiadał nam o Łowiczu, mieście które stało się jego małą ojczyzna, gdy przed laty założył tu rodzinę. Osób związanych z tym miastem oraz znanych rodowitych łowiczan jest sporo. W Łowiczu między innymi urodził się znany aktor Daniel Olbrychski oraz polityk Wojciech Olejniczak.
Na Nowym Rynku odkryliśmy interesujący pomnik Powstańców, postawiony w 70-tą rocznicę wybuchu powstania styczniowego ,w miejscu kaźni jednego z nich . Powoli wracaliśmy do samochodu . I wreszcie udało się zobaczyć w Łowiczu ślad folkloru w postaci baneru promującego miasto : „Łowicz inspiruje folklorem”. Oczywiście w punkcie informacji turystycznej na Starym Rynku można było też nabyć rozmaite łowickie gadżety z motywem łowickich pasiaków i barwnych wycinanek ludowych.

Wracając na kwaterę mijaliśmy Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Łowicz". Nagłe olśnienie i wypełnienie luki w pamięci… No tak, to przecież tutaj produkuje się znane powszechnie sosy i soki warzywno-owocowe ! Jak można było o tym zapomnieć. W takim razie dla orzeźwienia po upalnym dniu nastąpił obowiązkowy zakup lokalnego soku owocowego i …w drogę.