Góra Kamieńsk na dwa koła cz. 2

Trasa: Radomsko – Dobryszyce – Słostowice – Pytowice – Góra Kamieńsk – Pytowice – Gomunice – Radomsko
Tym razem wjeżdżam na górę od strony Pytowic stromo pnącą się szutrową drogą. Na dole punkt czerpania wody, u góry krzyż pamiątkowy. Dalej płytową drogą lekko w dół docieram do górnej stacji wyciągu ośrodka narciarsko-rekreacyjnego. Widok imponująco daleki, jak na ten rejon kraju, jak i całkiem ładny. Tutaj sobie spożywam posiłek regeneracyjny jednocześnie ciesząc oczy.

Kontynuując wycieczkę zjeżdżam stopniowo w kierunku asfaltowej drogi na górkę. Po drodze mijam lotnisko, taka ciekawostka - na górze znajduje się pas startowy.
Po jak zwykle emocjonującym zjeździe asfaltem do podstawy góry tym razem trasa wiedzie w stronę dolnej stacji ośrodka narciarskiego. Utwardzona droga okrąża górkę przyjemnym lasem u podnóża.

A sam ośrodek: zimą narciarski, bezkonkurencyjny w tym rejonie (ok. 120 metrów w pionie, ok. 750 metrów długości dość szerokiej trasy narciarskiej, niestety w roku niezbyt długo czynny, ostatnio zimy zbyt ciepłe i nawet system naśnieżania nie ratuje sytuacji), a teraz po prostu teren rekreacyjny (gastronomia, wyciąg krzesełkowy, letni górski tor saneczkowy, ścianka wspinaczkowa, trampoliny i dmuchane zjeżdżalnie, zjazdowa trasa rowerowa wzdłuż stoku, ścieżki rowerowe i tereny spacerowe).
Kontynuuję objazd góry, w przyjemnym otoczeniu zieleni, droga gruntowa aż do Koźniewic, wciąż ładne widoczki.



To w zasadzie tyle, opuszczam otoczenie góry i kieruję się w stronę domu drogą przez Gomunice.
Trasa przyjemna i ładna widokowo, zajęła mi 4h w spokojnym tempie (długość 60 km). Wraz z trasą z poprzedniego tygodnia stanowić może jedną całość (Startując w pobliżu górki do zrobienia bez problemu w jeden dzień).
