Zamek w Bolkowie

Choć zamek widoczny jest już z daleka od strony drogi nr 3 dojazd do niego plątaniną wąskich uliczek miasteczka Zamek W Bolkowie stanowi dobrze „ zaopiekowaną „ średniowieczną ruinę. Powstał prawdopodobnie w XIII wieku . Jego budowę rozpoczął książę Bolesław II Łysy, a kontynuował jego syn Bolesław I Wielki. Warownia miała strzec okolicznych szlaków, zwłaszcza Szlaku Bursztynowego . Nie będę tu opisywała burzliwych losów budowli, bo nie taka jest rola mojej relacji. Dodam jedynie, że obecnie zamek stanowi oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze.
Mimo upływu lat i wielu zniszczeń ruiny zamku są malowniczo imponujące. Trafiliśmy na przepiękną pogodę, co jeszcze bardziej uatrakcyjniło nasz pobyt na zamku. Widoki z zamkowego wzniesienia są niezapomniane, a wypoczynek u stóp średniowiecznej budowli robi wrażenie. Podobało mi się, że po wykupieniu biletu, ruiny zwiedza się samodzielnie. W tym wypadku taka forma zwiedzania i samodzielne odkrywanie przejść i zachowanych sal zamkowych stanowi dodatkową atrakcję.

Z muzealnych wystaw największe wrażenie zrobiła na mnie sala z makietami dolnośląskich zamków oraz wspaniałe imponujące drzewo genealogiczne Piastów. Kontemplowaliśmy je dłuższą chwilę. Długo krążyliśmy wśród ocalałych ścian zamku wyobrażając sobie dawne rycerskie życie . Najciekawszym punktem zwiedzania było wejście niezwykle krętymi schodami na Wielką Wieżę. Roztaczająca się z niej panorama na miasteczko Bolków i okolice sprawiła, że zabawiliśmy tam nieco dłużej. Z tego miejsca świetnie widać cały plan zamku. Na dziedzińcu zewnętrznym odkryliśmy miejsce, z którego doskonale widać oddalony zaledwie o 3km zamek Świny. Istnieją legendy o zasypanym tunelu łączącym oba zamki. Kto wie, może ta zagadka znajdzie kiedyś swoje rozwiązanie. I na koniec jeszcze ciekawostka filmowa- zamek w Bolkowie pojawił się w scenografii filmu Wiedźmin” oraz „ Tajemnice twierdzy szyfrów”.
Dzień w Bolkowie spędziliśmy niezwykle przyjemnie, wręcz relaksacyjnie, łącząc słoneczny wypoczynek z obcowaniem z historią.
